W poniedziałek przez kilka godzin airbus A320 o rejestracji D-AIPX, który następnego dnia uległ katastrofie, stał na płycie portu lotniczego w Düsseldorfie. Powodem była awaria klap w luku podwozia znajdującego się na dziobie samolotu.

Lufthansa, która opiekuje się samolotami swojej spółki córki Germanwings, twierdzi, że usterkę całkowicie usunięto i od 10 rano w poniedziałek maszyna była zdolna do lotu, a następnie wyruszyła do Barcelony. We wtorek rano, w drodze powrotnej, airbus znajdując się między Niceą a francuskimi Alpami przez osiem minut obniżał lot. Francuscy kontrolerzy próbowali skontaktować się z załogą. Bezskutecznie. Według "Le Monde" w powietrze poderwano nawet francuskie myśliwce, ponieważ kontrolerzy podejrzewali porwanie airbusa. Wbrew wcześniejszym informacjom niemieccy piloci nie nadali sygnału "mayday". A później samolot zniknął z radarów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "niemieckie przywiązanie do norm i paragrafów" nie jest uwarunkowane genetycznie i nie jest dane raz na zawsze. Wynika z kilkusetletniego (czasem dość obcesowego) promowania takich, a nie innych postaw.
    @chateau I obecnie przegrywa z korporacyjnym kapitalizmem dla którego über alles jest krótkoterminowy zysk.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    @chateau Zaś uporczywe, kilkusetletnie promowanie tychże postaw wynika z... hm... czego? Stwierdzenie głęboko sięgających, istotnych różnic pomiędzy narodami nie musi być objawem ksenofobii.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @alter_globalista Bełkot.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Według "Le Monde" w powietrze poderwano nawet francuskie myśliwce, ponieważ kontrolerzy podejrzewali porwanie airbusa." We Francji była mowa tylko o jednym myśliwcu. Poza tym według wtorkowej audycji "C dans l'air" (na telewizji publicznej "France 5") kilka takich myśliwców zawsze czeka w gotowości aby w sytuacjach gdzie kontrola lotnicza podejrzewa jakikolwiek lot pasażerski o jakiekolwiek niebezpieczeństwo ("détresse") móc wylecieć i sprawdzić jak najszybciej wzrokowo co sie dzieje z zagrożonym samolotem => czyli nie tylko w przypadku podejrzenia o terroryzm. Niestety podobno pilot myśliwca tym razem nic nie zobaczył, bo doleciał na zbyt wysoki pułap w momencie kiedy samolot już był bardzo blisko ziemi... :-(
    @roman_z_paryza W Polsce przed awaryjnym lądowaniem na Okęciu kapitana Wrony też samolot eskortowały 2 polskie F16 choć wiadomo było, że to nie terroryzm.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    "Powodem (uziemienia) była awaria klap w luku podwozia znajdującego się na dziobie samolotu." Nie znam się na lotnictwie, ale taka awaria mogła chyba spowodować problem podczas lądowania ale nie dekompresję, która jest wymieniana jako jedna z możliwych przyczyn zachowania samolotu/załogi tuż przed katastrofą. No nic za kilka dni będą odczyty z czarnej skrzynki, a w międzyczasie zdążą się wypowiedzieć eksperci, to się może czegoś dowiemy. Gdy się okazało, że w samolocie była awaria którą zlekceważono, to byłoby to szokujące.
    @mrmouse Każda awaria musi być przed startem usunięta głąbie z bmw.
    już oceniałe(a)ś
    1
    33
    @mrmouse Jak sam mówisz, nie znasz się na lotnictwie ale nie przeszkadza to w snuciu tez. Akurat "awaria klap w luku podwozia" to dość rozległy temat i gdy weźmie się pod uwagę, że na wysokości przelotowej 11k metrów panuje temperatura -50 stopni Celsjusza i ciśnienie na zewnątrz kadłuba jest sporo niższe takie wydawało by się bzdurne sytuacje mają już wielkie znaczenie dla bezpieczeństwa lotu.
    już oceniałe(a)ś
    13
    5
    @5m00tny Jeśli wiesz więcej w temacie, to dziękuję za uzupełnienie mojego posta. Tak pozwoliłem sobie pospekulować. Pisząc o zlekceważeniu awarii miałem na myśli, że może usunięto ją na chybcika, albo piloci Lufthansy/Germanwings są po prostu zdenerwowani, trudno im się zresztą dziwić. @poljack Proszę mnie nie obrażać, jeżdżę autobusami innej marki.
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    @mrmouse Moją dziedziną z racji wykształcenia jest budowa płatowca i rozmawiając z ludźmi na temat lotnictwa przekonuję się, że przeciętny człowiek ma błędne wyobrażenie o budowie samolotu. Prawda jest taka, że samolot jest dość delikatną konstrukcją pracującą w bardzo trudnych warunkach i często błahy powód może doprowadzić do tragedii
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @5m00tny Jak twoje płatowce często z błahego powodu ulegają tragediom, to ty się może przekwalifikuj i zajmij uprawą rzepaku?
    już oceniałe(a)ś
    4
    8
    niemieckie przywiązanie do norm i paragrafów - to jest cech rodowitych niemców a nie arabów i turków którzy sa raczej tego przeciwieństwem. Nie bez powodów we Francji mówi się robota araba
    już oceniałe(a)ś
    22
    13
    Znając niemieckie przywiązanie do norm i paragrafów, wydaje się to nieprawdopodobne. "Znając niemieckie przywiązanie do norm i paragrafów", wydaje mi się to całkiem prawdopodobne.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Niemieckie przywiązanie do norm i paragrafów? hahaha, przed dwoma laty przy większej kontroli S-Bahny w Berlinie okazało się że przez kilka lat nic nie było robione, kilka miesięcy stały wagony wycofane z obiegu bez hamulców
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    czy portal wyborcza.pl przestanie w końcu wstawiać samouruchamiające się filmiki!?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    """"....Tylko pod szkołą mieszkańcy zaczęli ustawiać świece....""" POD szkola..... tzn. POD budynkiem tej szkoly?? w piwnicy?? Mnie uczono, ze powinno byc w tym wypadku napisane: PRZED szkola.. Pisarz gazetowy - niejaki Bartosz T. Wieliński - pewnie pobieral nauki w jakiejs innej szkole..
    @nilpferd13 A uczyli cię, że bitwa pod Grunwaldem odbyła się w podziemnych kazamatach tej miejscowości?
    już oceniałe(a)ś
    10
    5
    @nilpferd13 Typowa arogancka ignorancja. Dowód: sjp.pwn.pl/szukaj/pod.html
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @jurasn1 Po pierwsze, pana Bartosza na pewno uczyli, iż należy używać polskich znaków. Tymczasem czy Ciebie uczyli, że język jest żywy i niektóre słowa/zwroty/związki frazeologiczne itp. się zmieniają i np. to, co było kiedyś uważane za błąd, dziś już nim nie jest? Ludzie mówią "pod szkołą", "pod kościołem" itp, tak też został napisany ten tekst, który nie jest wszak literackim arcydziełem, a jedynie przekazaniem informacji i język stosowany w nim ma być bliski takiemu, jakim komunikują się jego odbiorcy. Poza tym, jeden językoznawca powie tak, drugi inaczej - spory między nimi są znane, a słownik w tym wypadku nie jest jedyną słuszną wytyczną. Pod - niekoniecznie musi znaczyć dosłownie bycie pod czymś/kimś. Rozumiem "czepianie się" bardzo rażących błędów,ale to, co robisz, to doszukiwanie się dziury w całym, byleby pokazać swoją "wyższość" i obrazić autora. Tymczasem jest to typowa polska złośliwość i wytykanie błędów innym dla samej satysfakcji. Pomijając, że sam nie używasz polskich znaków. Nie ma także określenia "pisarz gazetowy", jest dziennikarz, edytor, autor tekstu, nie stosuje się również podwójnego znaku zapytania, - więc o czym my tu piszemy...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    ps - sama nie uważam się za znawczynię językową, daję sobie i dziennikarzowi prawo do robienia drobnych błędów/potyczek językowych nie wpływających ani na zrozumienie ani nie będących rażącym naruszeniem zasad pisowni/gramatyki czy stylistyki. Człowiek jest tylko człowiekiem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0