Jestem bardzo zakłopotany i strasznie przepraszam - kaja się brytyjski premier. Podczas nieoficjalnej rozmowy wymknęło mu się, że po szkockim referendum Elżbieta II z ulgą "zamruczała w słuchawkę".

Niefortunne słowa padły podczas pogawędki z miliarderem i byłym burmistrzem Nowego Jorku Michaelem Bloombergiem. Brytyjski premier przyjechał do Nowego Jorku na obrady ONZ, ale z Bloombergiem rozmawiał akurat o niedawnym głosowaniu w sprawie niepodległości Szkocji. Zakończyło się ono porażką secesjonistów 55 proc. do 45 proc. Wcześniej sondaże sygnalizowały jeszcze mniejszą różnicę głosów.

- To doskonały przykład, czym jest ulga: jesteś premierem Wielkiej Brytanii, dzwonisz do królowej i mówisz: "Wszystko w porządku". To było coś. Aż zamruczała w słuchawkę - powiedział do Bloomberga Cameron, najwyraźniej nieświadom tego, że jest nagrywany.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze