Europarlament i Rada Najwyższa mają we wtorek głosować nad ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Ale Kijów i Bruksela odroczyły jej wejście w życie o ponad rok. To trudny kompromis z Moskwą, na który był zmuszony pójść Kijów.

Najważniejsza część umowy stowarzyszeniowej, czyli porozumienie o strefie wolnego handlu (DCFTA), miało zacząć działać 1 listopada. Jednak po piątkowych negocjacjach szefa ukraińskiego MSZ Pawła Klimkina, rosyjskiego ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Ulukajewa i komisarza UE ds. handlu Karela De Guchta ogłoszono przesunięcie tego terminu do 31 grudnia 2015 r.

Czy to nie jest tworzenie złego precedensu? Unia i Kijów zmieniają decyzje w negocjacjach z Moskwą? - Cóż, świat jest złożony ze złych precedensów - mówił komisarz De Gucht.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Panie Putin, rosyjska strefa wpływów kończy się na rosyjskiej granicy.
    już oceniałe(a)ś
    11
    6
    Umowa między Unią a Ukrainą będzie podpisana, ale może np. za 10 l, a do tej pory jedyne wyjście, to Rosja.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    alakyr a ty swoje i swoje...
    @razparuk Napisz że nie mam racji i dlaczego, wtedy możemy podyskutować.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @alakyr Alakyr, powiedz, z czego wynika, że każda Twoja wypowiedź jest zgodna z rosyjską "narracją" o wydarzeniach na Ukrainie? Sympatyzujesz z Putinem?
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @kosmiczny1 Tak samo jak wypowiedzi wielu ludzi na zachodzie, którzy potem są opisywani jako agenci Putina. Tak samo jak wielu dziennikarzy drukujących w zachodniej prasie, których nigdynie przedrukują w Wyborczej. A łączy nas nie żadna miłość do Putina tylko zdrowy rozsądek, dogłąbna analiza faktów, rozwój i przyszłość partnerskiej Europy i przeciwstawianie się wszelkiej hegemonii, w tym wypadku amerykańskiej.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @alakyr Niby tak, a co jeśli Ty naprawdę jesteś rosyjskim agentem wpływu? Niefajnie trochę.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @alakyr oczywiscie, Europa powinna pozostac poza blokowa, tak jak Ukraine. Bezpieczenstwo Rosja gwarantuje :) Europa bez sojuszu ze Stanami to Europa rosyjska (albo chinska), bo tylko te panstwa sa w stanie zmobilizowac wystarczajacy potencjal wojenny. I dobrze o tym wiesz, wiec gadanie o pozbyciu sie Ameryki jest zapraszaniem Rosji. Niech kazdy odpowie sobie sam co woli. Sciemy o pozostaniu poza blokami zostawmy dla naiwnych. W kazdej sytuaci rownowagi Rosja bedzie zainteresowana przejeciem kontroli - bo czemu nie? Zycie nie znosi prozni.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @razparuk Jakie tam "swoje"...
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @alakyr Dla informacji (bo przecież nie dla "dyskusji" z alakyrkami): Rosję popierają na Zachodzie dwa typy stronnictw, skrajna, faszyzująca prawica (francuski Front Narodowy) i skrajna lewica (niemiecka Die Linke), jak zawsze łapa w łapę przeciwko liberalnej demokracji i Stanom Zjednoczonym. Ponadto - skrajne obrzeża partii prawicowych i lewicowych, głównie tzw. "suwereniści", co oznacza w istocie niechęć do Unii Europejskiej i nienawiść do Stanów Zjednoczonych. To samo dotyczy dziennikarzy i komentatorów, których genealogię polityczną da się bez trudu wyprowadzić z tych samych stronnictw. No i mamy oczywiście nieogarnioną mgławicę tzw. "niezależnych" witryn i blogów, które reprodukują słowo w słowo katechizm rosyjskiej propagandy (czasem nawet błędów językowych im się nie chce poprawiać), a których charakter i rzeczywistą naturę opisał Edward Lucas w swoich książkach.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @jentyk12 Rosja inspiruje i popiera wszystkie ruchy antysystemowe, bo Putin prowadzi wojnę psychologiczną przeciw całemu Zachodowi - chciałby, żeby demokracja parlamentarna zgniła od wnętrza. Stąd też niedawne taksty np. Orbana, że demokracja nie jest idealnym systemem, że Chiny, Rosja mają lepszy pomysł na państwo.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Panie Bielecki, czy pan nie rozumie że oprócz tego że Ukraińcy z zachodu mają wyrżnąć tych ze wschodu ten kraj musi jakoś żyć? To 43 mln obywateli kraju który nie ma pomysłu jak funkcjonować po zerwaniu więzi z Rosją. O ile wzrósł eksport na zachód po zniesieniu ceł na ukraińsie towary? A może wogóle spadł? Jak Ukraina wyobraża sobie swoją gospodarkę, wymianę handlową gdzie 2/3 obrotów przypadało na Rosję? Z czego Ukraińcy mają zamiar żyć, z kredytów MFW? Co do Rosji to utrata Ukrainy jako partnera może mieć negatywny wpływ w przemyśle zbrojenioym, faktycznie produkowano tam sporo komponentów do rosyjskiego uzbrojenia. Ale jak Rosjanie po audycie dostaw stwierdzili, zastąpienie Ukrainy będze ją kosztowało i trwało będzie jakieś 2-3 lata. Reszta wymiany z Ukrainą nie ma istotnego wpływu na gospodarkę rosyjską. Dlatego też to Ukraińcy by nie doprowadzć do katastrofy swojego państwa muszą zrewidować swoje plany "europeizacji" Ukrainy co w jednym zdaniu pan Bielecki zauważył.
    @alakyr Dlaczego trzeba się tyle starać, by handlować z tak biednym krajem, jak Rosja? Czy złodziejom trzeba najpierw poucinać ręce, żeby nauczyli się normalnie pytać? Czy może nie do pomyślenia dla kacapa wydaje się fakt, że Ukraina stanie się wkrótce spiżarnią i być może elektrownią Europy?
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    @pulcheria.wantauch To będzie może za 100 lat o ile tam ktoś przeżyje a drugi ktoś zechce to sfinansować. Bo po co skoro świat na razie ma nadprodukcję żywności a prąd to mogą mieć tylko z węgla.
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    @alakyr wstaw zamiast Ukrainy Polske i jako zywo argumenty z poczatku lat 90tych o gospodarczej katastrofie czekajacej Polske po zmianie orientacji na Zachod.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4