Zamiast z Europy, USA i Kanady Rosja będzie sprowadzać żywność z Ameryki Łacińskiej. Brazylia, Argentyna, Chile i Ekwador już zacierają ręce na myśl o zwiększeniu eksportu.

Tego samego dnia, gdy prezydent Władimir Putin ogłaszał odwetowy zakaz importu żywności z USA i UE, jego rząd wszczął negocjacje z krajami Ameryki Łacińskiej, by ich produkty zastąpiły europejskie i amerykańskie. Rosyjski nadzór sanitarny, który dotąd kręcił nosem na żywność z drugiego końca świata, błyskawicznie rozpoczął rozmowy z producentami z Brazylii, Argentyny, Urugwaju i Chile o zwiększeniu importu. Rosja od razu podniosła z 30 do 90 liczbę wielkich firm brazylijskich, które mrożą mięso i wysyłają je w świat. Latynoski eksport może ruszyć wielką falą już za miesiąc.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    UE i USA powinny postawić sprawe jasno. Jeśli zaczniecie sprzedawać więcej żywności do Rosji to wypadacie z naszych rynków. Albo-albo.
    już oceniałe(a)ś
    26
    19
    Żadne naciski UE i USA tu nie pomogą. Rosja zainwestuje w te kraje i ominą $$$$$$$ To był poważny błąd Unii, Kanady... Cierpią na tym farmerzy i teraz musza szukać nowych rynków zbytu
    już oceniałe(a)ś
    16
    23