?Dzisiaj, w dniu moich urodzin, mam złamane serce. Ponad 200 dziewczynek zostało porwanych tylko dlatego, że chciały się uczyć? - nastolatka z Pakistanu, postrzelona dwa lata temu przez talibów w drodze ze szkoły, apeluje o pomoc dla porwanych Nigeryjek.

"Wielu ludzi mogłoby powiedzieć, że to, co przeżyłam, wystarczyłoby na całe życie. Miałam 11 lat, kiedy zaczęłam sprzeciwiać się talibom i walczyć o prawo do nauki. 12 - kiedy musiałam opuścić dom w pakistańskiej dolinie Swatu, bo w moim mieście szalał ekstremizm i terroryzm. W wieku 15 lat zostałam postrzelona przez talibów i prawie umarłam, ale dostałam w darze kolejne życie. Kiedy miałam 16 lat, po raz kolejny zabrałam głos w obronie dziewcząt i ich prawa do nauki, tym razem na arenie międzynarodowej. W ostatni weekend skończyłam 17 lat" - tak Malala Yousafzai rozpoczyna swój urodzinowy tekst opublikowany w brytyjskim "Independent".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze