Wczoraj późnym wieczorem polskiego czasu runęły marzenia Brazylijczyków o grze w finale mistrzostw świata w tym kraju. W meczu półfinałowym, w ciągu niespełna 20 minut Niemcy strzelili pięć goli, potem jeszcze dwa. Brazylijczyków stać było tylko na honorową bramkę.
W dzielnicy Savassi w Belo Horizonte doszło do walk ulicznych. Zatrzymano kilkanaście osób. Po trzecim straconym przez Brazylię golu wybuchły zamieszki w strefie kibica w Recife. Do akcji wkroczyła policja, użyła gazu łzawiącego. Część kibiców zaczęła uciekać w popłochu do domów. Jak relacjonują lokalne media, doszło także do poturbowania kilku osób. W Sao Paulo, gdzie przed meczem przygotowano najróżniejsze obchody artystyczne, już pół godziny po zakończeniu meczu doszło do podpalenia autobusów.
Wszystkie komentarze