Do zamieszek po klęsce 1:7 z Niemcami doszło m.in. w Belo Horizonte, Sao Paulo, Salwadorze, Rio i Recife. Były bójki, płonące autobusy i walki z policją.

Wczoraj późnym wieczorem polskiego czasu runęły marzenia Brazylijczyków o grze w finale mistrzostw świata w tym kraju. W meczu półfinałowym, w ciągu niespełna 20 minut Niemcy strzelili pięć goli, potem jeszcze dwa. Brazylijczyków stać było tylko na honorową bramkę.

W dzielnicy Savassi w Belo Horizonte doszło do walk ulicznych. Zatrzymano kilkanaście osób. Po trzecim straconym przez Brazylię golu wybuchły zamieszki w strefie kibica w Recife. Do akcji wkroczyła policja, użyła gazu łzawiącego. Część kibiców zaczęła uciekać w popłochu do domów. Jak relacjonują lokalne media, doszło także do poturbowania kilku osób. W Sao Paulo, gdzie przed meczem przygotowano najróżniejsze obchody artystyczne, już pół godziny po zakończeniu meczu doszło do podpalenia autobusów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    No cóż, Brazylia jedzie do domu. Tzn. idzie, bo ma blisko. Już się obawiałem, że sędziowie będą holować Canarinhos do finału, ale w tym wczoeajszym meczu nawet sędzia Laguna nic by nie wskórał. Brazylijczycy grali jak nasi polscy kopacze.
    Sędzia Laguna by wydrukował nawet zwycięstwo San Marino nad Niemcami. Nie obrażaj polskich sędziów!
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    I jak tu zaprzeczyć, że masowy sport hołduje najniższym instynktom?
    @mortimer21 Nie wiem czy kopanie kawałka szmaty po klepisku można nazwać sportem. Przeraża mnie natomiast, że nie ma pieniędzy na wiele badań naukowych, na pensje dla naukowców, natomiast jest kasa i to gigantyczna dla tych wszystkich kopaczy. I dla mnie właśnie to świadczy o niskim poziomie naszej cywilizacji.
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    To smutne ale fakt Brazylijczycy to nadal prymitywy. Niestety dziadostwo wylazło z Brazylijczyków po przegranym meczu. Gole były bajeczne. Widać że jeszcze Brazylia nie dojrzała do organizowania takich imprez. Naturalnie pod względem mentalnym. Jak dziś Holandia wygra z Argentyną to trzeba będzie organizować dla kibiców holenderskich wojskową ochronę
    @b.a.lau Taaa.. Polscy kibole są cywilizowani.
    już oceniałe(a)ś
    32
    6
    @Michal Rosa Polscy kibole są przyzwyczajeni do porażek ich drużyn dlatego nie histeryzują. ;)
    już oceniałe(a)ś
    35
    2
    @kosmosiki Polscy kibole nie potrzebują ani porażki ani zwycięstwa do zrobienia smrodu. Tacy zdolni i samowystarczalni są.
    już oceniałe(a)ś
    23
    3
    @b.a.lau To są ludzie zindokrtynowani religią - w tym wypadku katolicyzmem. Uważają, że są narodem boga, toteż reagują na wszystko agresją. Cieszy mnie, że modlący się piłkarze Brazylii dostali łomot, podobnież jak rozmodleni piłkarze Kostaryki, którzy w trakcie przegranych rzutów karnych modlili się o zwycięstwo do swojego bóstwa.
    już oceniałe(a)ś
    7
    6
    europa pany ,.xxx
    już oceniałe(a)ś
    10
    12