Spis ludności, który trwa w Mołdawii, stał się powodem do zaciekłej walki o tożsamość narodową. Siły prorosyjskie straszą Mołdawian wizją wchłonięcia kraju przez Rumunię.

Od 12 maja w Mołdawii trwa powszechny spis ludności. Do 25 maja 12 tys. ankieterów odwiedzi Mołdawian z pytaniami o wiek, miejsce urodzenia, narodowość, język ojczysty, warunki mieszkaniowe i dochody.

Największe emocje budzą pytania o narodowość i język. Równolegle ze spisem trwają konkurencyjne kampanie społeczne, nawołujące do podawania narodowości rumuńskiej i mołdawskiej.

- Jesteśmy Mołdawianami, a naszym językiem jest język mołdawski. To podstawa naszej państwowości - głosi Igor Dodon, deputowany parlamentu i lider prorosyjskiej Socjalistycznej Parii Mołdawii. Za tożsamością rumuńską agituje społeczna organizacja Tinerii Moldovei. Jej hasłem jest "Mówisz po rumuńsku - jesteś Rumunem".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mołdawianie są Rumunami, podobnie jak Górale są Polakami. Różnica jest taka, że Niemcy z Górali usiłowali robić odrębny "Goralenvolk", przy wsparciu niektórych spośród nich, przez 6 lat, a Rosjanie z Mołdawian, przy wsparciu niektórych spośród nich, robią odrębny naród od 200 lat. Język "mołdawski" po prostu nieco bardziej przypomina dawny "rumuński", używany na terenach dzisiejszej Rumunii przed uzyskaniem niepodległości od Turcji. Język rumuński w Rumunii też się pisało cyrylicą (efekt przynależności do kręgu prawosławnego) aż do 1860 roku, kiedy to - z przyczyn politycznych, po uzyskaniu niepodległości od Turcji - nastąpiło przejście na alfabet łaciński. Język rumuński w Rumunii zawierał około 50% słów pochodzenia słowiańskiego, zanim w XIX wieku nie zastosowano, z przyczyn politycznych, masowej "relatynizacji", i nie zredukowano udziału "słowiańszczyzny" do poziomu poniżej 20%. Język "mołdawski" tych procesów nie przechodził, gdyż od 1812 roku, z przerwą w latach 1918-1940 i 1941-1944, Mołdawia między Prutem a Dniestrem należała do Rosji. Dzisiejsze spory o język to po prostu dalszy etap walki o przynależność polityczną tych terenów.
    @asperamanka Budżak już dla nich stracony, zresztą, jest tam teraz więcej nawet Bułgarów (nie tylko Ukraińców i Rosjan) niż Rumunów/Mołdawian/Bezarabian. A bez Budżaku i dostępu do morza, Ruski z Naddniestrza trzymają Mołdawię za jaja i mogą ją zgnieść kiedykolwiek przyjdzie im kaprys, nie tylko militarnie, ale nawet gospodarczo :-( Przechlapane.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1