W Słowiańsku separatyści czują się coraz pewniej. Ustanawiają swoje prawa i coraz częściej pozują do zdjęć z odkrytymi twarzami.

Słowiańsk próbuje się dostosować do życia w warunkach dziwnej ni to wojny, ni to okupacji. W dzień wygląda na pozór normalnie. Otwarte są sklepy i kawiarnie, działa komunikacja, funkcjonuje internet. To zaskakujące, że w tym postsowieckim mieście niemal na każdym kroku można się podłączyć do darmowego wi-fi - nie tylko we wszystkich kawiarniach i restauracjach, ale również na centralnym placu.

Ludzie są zajęci codziennymi sprawami. Jednak jeśli przysłuchać się rozmowom, zwłaszcza w kawiarniach, to niemal zawsze dotyczą one bieżącej sytuacji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tak to jest kiedy władze nie pochodzą z wyboru tylko same się namaściły. Inni uważają że też tak mogą.
    @alakyr Jakie wladze same sie namascily? Sklad w Radzie Najwyzszej pochodzacej z poprzednich wyborow sie zmienil? Bo wydawalo mi sie, ze zmienila sie jedynie koalicja rzadzaca i wylonila nowy rzad. Co w tym jest przewrotowego? W Polse w latach 90tych koalicje zmienialy sie jak w kalejdoskopie. Zbiegl jedynie prezydent, wiec Marszalek Sejmu (przewodniczacy Rady) pelni jego obowiazki (zgodnie z konstytucja). O uzurpacji ciagle mowi Moskwa, ale na jakiej podstawie to nie rozumiem. Bo byly protesty? Ktos deputowanym w Kijowie przystawia pistolet do glowy? Rada jest zamknieta? Nie mowimy o Krymie, bo tam tak bylo.
    już oceniałe(a)ś
    26
    6
    @niezapowiedziany co bys nie powiedzial, ruskie trajkotki i tak wkleja to co im agenda nakazuje
    już oceniałe(a)ś
    18
    5