Zaginięcie dziecka w miejscowości Allier w regionie Owerni w centralnej Francji w ubiegłą sobotę zgłosiła kobieta, która twierdziła, że jest jego ciocią. Opowiadała, że dwuletni Chayson Basinio został porwany z parkingu pod supermarketem. Twierdziła, że jego rodzice są w separacji, a ona od dawna nie miała z nimi kontaktu i nie wie, gdzie przebywają. Jest jednak pewna, że rozpoznała ich synka.
Na podstawie zeznań ciotki sąd otworzył sprawę o porwanie, a policja przeczesywała okolicę, w tym - lokalne jezioro, obawiając się, że chłopiec mógł utonąć.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze