W lutym władze Spartaka Moskwa i Dynama Kijów ustaliły, że obie drużyny zmierzą się w towarzyskim meczu na otwarcie nowego moskiewskiego stadionu. Jak podaje agencja RIA Nowosti, miał to być gest "sowieckiego pojednania" między Rosją a Ukrainą. Decyzja została jednak podjęta, zanim wybuchł krymski kryzys. Jednak według władz moskiewskego klubu zamieszanie wokół półwyspu nie powinno wpływać na sportowe plany obu zespołów.
- Jesteśmy gotowi, żeby podjąć Dynamo. Spartak chce rozegrać ten mecz - powiedział agencji RIA Nowosti Leonid Fedun, właściciel Spartaka. Dodał, że będzie apelował do Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej o to, by pozwolił na rozegranie tego meczu.
Wszystkie komentarze