Największą bronią Moskwy są cła. Mogą być szczególnie dotkliwe dla Niemiec, które do Rosji wysyłają 8 proc. eksportu, głównie luksusowe samochody - mówi Michael Thumann, dziennikarz tygodnika ?Die Zeit? i b. korespondent w Moskwie
Michał Kokot: Angeli Merkel udało się nakłonić Władimira Putina, by wyraził zgodę na wysłanie na Krym misji OBWE, która ma negocjować rozwiązanie konfliktu. Gdyby ta nie odniosła skutku i sytuacja by się pogorszyła, Europa powinna wprowadzić sankcje względem Moskwy?
Michael Thumann: Wszystkie działania zależą od tego, jakie kroki podejmie Rosja. Sankcje nie zostaną ogłoszone, jeśli nie zgodzi się na nie Merkel. I wcale nie jestem pewien, czy Niemcy chcą się za nimi opowiedzieć.
Wszystkie komentarze