"Z Soczi Janukowycz wrócił w piątek wieczorem (7 lutego). Był zły i nie chciał rozmawiać ze współpracownikami. A miał zostać jeszcze na sobotę, by spotkać się z Putinem. Ten jedynie uścisnął mu rękę, gdy witał się z innymi gośćmi ceremonii otwarcia igrzysk. I odwrócił się, kiedy Janukowycz podszedł, by umówić się na osobne spotkanie. Janukowycza posadzono w ostatnim rzędzie loży honorowej, żaden z gości nie usiadł obok niego" - relacjonuje dobrze poinformowane ukraińskie źródło.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze