Wspólnota nie ma władzy nad krajami członkowskimi, mocy sprawczej ani pieniędzy na finansowanie regionalnych projektów. Jest wielką dyplomatyczną "kanapą", z której przywódcy Ameryki Łacińskiej wysyłają symboliczne sygnały. Tym razem przemówili jednym głosem, że komunistycznej Kuby nie należy izolować, lecz trzeba z nią współpracować.
Braciom Castro, których rewolucja z 1959 roku wciąż wzbudza podziw na kontynencie, udało się ściągnąć do Hawany wszystkich przywódców kontynentu niezależnie od politycznej orientacji. Do Hawany przyjechali Dilmą Rousseff z Brazylii i Enrique Pena Nieto z Meksyku oraz prawicowi przywódcy Chile i Kolumbii.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze