Z opublikowanych właśnie statystyk wynika, że koło historii zatoczyło pełen obrót - obecnie co roku notuje się w USA niespełna 17 aborcji na tysiąc kobiet w wieku rozrodczym (czyli od 15 do 44 lat). Dokładnie tak samo było w 1973 roku, kiedy sąd najwyższy w Waszyngtonie zawyrokował, że przerwanie ciąży jest prawem kobiety. Była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych i kontestowanych decyzji sądu - obrońcy życia poczętego obawiali się, że aborcje staną się masowe. I faktycznie, ich liczba wzrastała do początku lat 80., kiedy co roku zabieg wykonywało 30 na tysiąc kobiet w wieku rozrodczym. Ale od tamtej pory odsetek ten powoli i systematycznie spada.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze