W piątkowym pożarze akademika w belgijskim Louvain zginęły dwie studentki. Jednak to z pochodzenia Polka, druga - Łotyszka. Obie miały też obywatelstwo irlandzkie.

Dziewczęta zapewne próbowały schronić się przed ogniem w garderobie, bo tam znaleziono ich ciała. Według AP ofiary to dwie Irlandki z podwójnym obywatelstwem - jedna z pochodzenia jest Polką, druga Łotyszką. Według RMF FM 19-latka pochodzi z Mszany Dolnej, studiowała w Irlandii. Do Belgii pojechała na stypendium w ramach programu Erasmus.

Pożar wybuchł w piątek rano, szybko rozprzestrzenił się w budynku. Ośmioro studentów w porę wydostało się z akademika, Polka i Łotyszka najpewniej spały i za późno zauważyły niebezpieczeństwo.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Ofiary to Dace Zarina en Sara Gibadło. De Standaard określa je jako Irlandki. Leuven to miasto uniwersyteckie w Brabancji Flamandzkiej. Dziewczyny studiowały w GMIT (Galway-Mayo Institute of Technology) na kierunku Hotelarstwo i Gastronomia. Staż rozpoczęły w ubiegłym tygodniu.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0