- Pan Schumacher ewidentnie jest świetnym narciarzem, jednak jedna z jego nart uderzyła w wystającą skałę... dlatego przewrócił się i uderzył w nią głową - mówił na konferencji prasowej Patrick Quincy z prokuratury w Albertville.
Zapewnił, że śledztwo prowadzone w kurorcie Meribel, gdzie doszło do wypadku, jest prowadzone z najwyższą starannością. Poinformował, że z zapisu kamery umieszczonej na kasku Schumachera wynika, że jechał "z prędkością bardzo dobrego narciarza". Jednak prokurator zaznaczył, że nagranie będzie jeszcze analizowane "klatka po klatce", żeby ustalić, jaka dokładnie była prędkość Niemca w chwili upadku.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze