Polacy przyjeżdżają tu, żeby ciężko pracować, nie żeby wykorzystywać system czy przywileje socjalne. Cokolwiek robią, robią to w zgodzie z prawem Wielkiej Brytanii. A swobodny przepływ osób to fundamentalne prawo zagwarantowane obywatelom UE - przekonuje ambasador Polski na Wyspach.

"Jaskółki nisko latają, będzie burza - mówimy. Ale gdybyśmy mogli podsłuchać jaskółki, usłyszelibyśmy: patrzcie, ludzie na nas patrzą, będzie padać. Zbyt rzadko próbujemy spojrzeć na sprawy z perspektywy drugiej strony" - Witold Sobków, ambasador RP w Wielkiej Brytanii, żartem rozpoczyna swój list opublikowany w brytyjskim wydaniu "Huffington Post". "Zwykle na sprawę imigracji patrzymy z niewłaściwej perspektywy, koncentrując się na liczbach, narodowościach i statystykach. Pozwólcie mi przez chwilę pobyć jaskółką" - pisze dyplomata.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze