Kolejny znany niemiecki polityk, zausznik Angeli Merkel, przechodzi do wielkiego biznesu. Niemcy są oburzeni i chcą ten proceder ukrócić.

Wydawało się, że to tylko żart. Tuż po Nowym Roku w niemieckich portalach pojawiła się wiadomość o niespodziewanej politycznej roszadzie. Ronald Pofalla, bliski współpracownik Angeli Merkel, który w jej poprzednim rządzie kierował urzędem kanclerskim, miał przejść do pracy do Deutsche Bahn, czyli niemieckiej kolei.

W świecie polityki zapowiadał się transfer roku. Zatrudniająca 300 tys. pracowników i osiągająca 1,5 mld euro zysku Deutsche Bahn to jeden z najważniejszych koncernów Niemiec. Pofalla miałby zostać tam członkiem zarządu. Właśnie dlatego w Niemczech wybuchła burza.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    u nas niestety to normalne wśród polityków każdej opcji
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Czy to przypadkiem nie przypomina gry Helmuta Kohla z tego co pamiętam, to nie w koncernach, ale poszczególnych landach miał swych polityków, którzy go informowali co się aktualnie u nich w polityce dzieje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0