Od ponad stu lat Anglicy nie jedzą łabędzi, życie tych ptaków chronione jest specjalną ustawą, a w dodatku wszystkie należą do królowej. Jest nawet specjalna organizacja dbająca o zdrowie i życie królewskich zwierzaków. Tym większy szok zapanował w Londynie, gdy w pobliżu zamku Windsor służby znalazły zgrillowanego, zjedzonego w połowie łabędzia. ?To absolutnie szokująca wiadomość. Policja prowadzi już śledztwo? - informuje telewizja Sky News.

Dochodzenie w sprawie upieczonego ptaka nie jest dla Anglików niczym zaskakującym. Łabędzie są bowiem chronione prawem: od 1981 roku obowiązuje nad Tamizą ustawa Wildlife and Country przewidująca karę pięciu tysięcy funtów i pół roku więzienia za ich zabicie. Dlatego po tym, co kilka dni temu zdarzyło się w pobliżu zamku Windsor, śledztwo jest jedyną możliwą reakcją.

Co się wydarzyło nad Tamizą?

Zaczęło się od telefonu, jaki do Swan Lifeline (organizacja charytatywna zajmująca się życiem i zdrowiem łabędzi nad Tamizą) wykonał strażnik parku okalającego zamek Windsor. W samym jego środku, w miejscu przeznaczonym na pikniki, znalazł upieczonego i nie do końca zjedzonego łabędzia. Sky News na swojej stronie internetowej nazywa to odkrycie "makabrycznym": - To jest coś absolutnie obrzydliwego. Od lat słyszymy, że coś takiego się dzieje, ale nigdy nie widziałem tego na własne oczy - mówi reporterom Wendy Hermon ze Swan Lifeline, która odbierała telefon i pierwsza przybyła na miejsce zdarzenia. - Zgrillować łabędzia, a potem zostawić go w miejscu publicznym, gdzie jego szczątki widzą turyści i dzieci... To absolutnie haniebne - dodaje Wendy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "- Zgrillować łabędzia, a potem zostawić go w miejscu publicznym, gdzie jego szczątki widzą turyści i dzieci... To absolutnie haniebne - " Okłamać opinię publiczną n/t broni chemicznej wrogiego watażki na Bliskim Wschodzie, wywołać wojnę w jego kraju, pomóc złapać, osądzić i powiesić - chwalebne! Królowa z pewnością troska się teraz o kondycję psychiczną rodziny tego łabędzia (albo łabędzicy - a co jeśli nosiła jajko!)
    @ronczek Brawo!!!
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Gdzie jest szkoda?? Zjadl i wy..al....nic nie ukradl....!!
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Pewnie Adrian Mole zjadł Gielguda.
    już oceniałe(a)ś
    12
    6
    To była czupakabara!
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    HA ha ha ha ha ha ha - zeżarto łąbędzia królowej :) Smacznego! :P
    już oceniałe(a)ś
    13
    10
    Czym rozni sie ges od labedzia? dlugoscia szyi.ktokolwiek zjadl smacznego,krolwa ma dosyc zarcia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To pewnie nasi chlopcy! Tylko Polacy maja taka fantazje,zeby ukrasc i upiec labedzia pod bokiem Krolowej !
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "It's a drama, drama, drama" <rolling eyes>
    już oceniałe(a)ś
    5
    4