Żołnierze sił pokojowych ONZ zostali ostrzelani w sudańskim regionie Darfur. W zasadzce zginęło siedmiu z nich, a 17 zostało rannych. To największy w historii atak na międzynarodowe siły stabilizacyjne w Sudanie.

O szczegółach ataku poinformował rzecznik sił ONZ Chris Cycmanick. Napastnicy użyli karabinów maszynowych i wyrzutni granatów. Do ataku doszło 25 km od miasta Khor Abeche. Na razie żadna grupa nie przyznała się do zabicia żołnierzy ONZ.

Misja sił pokojowych ONZ w Darfurze rozpoczęła się w 2008 r. Od tego czasu dochodzi tam do regularnych ataków na jej członków. Siły zajmują się ochroną ludności cywilnej oraz organizacji zapewniających pomoc humanitarną w regionie. Kontyngent ONZ w Sudanie liczy 16,5 tys. żołnierzy i 5 tys. policjantów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze