Choć nie mają tam problemów ze znalezieniem pracy, ponad połowa zamierza wrócić do ojczyzny - wynika z badań holenderskiego rządowego think tanku SCP.

Autorzy raportu przebadali ok. 800 naszych rodaków, którzy przybyli do Holandii w 2009 lub 2010 r., a przynajmniej zarejestrowali się wówczas w państwowych wykazach.

Jacy są nowi imigranci? Przede wszystkim młodzi - aż trzy czwarte nie ukończyło 36. roku życia. Często pochodzą ze Śląska, znaleźli tymczasowe zatrudnienie dzięki pośrednikowi i są nie najgorzej wykształceni. Jednak, zdaniem SCP, rynek pracy nie wykorzystuje ich potencjału. "Uderzająca jest wysoka proporcja Polaków z wyższym wykształceniem, którzy wykonują prace znacznie poniżej kwalifikacji. Często zarabiają na budowach, w rolnictwie, ogrodnictwie czy przemyśle" - czytamy w opublikowanym właśnie dokumencie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    mieszkam "na zachodzie" od 15 lat: nigdy nie spotkalem sie z niechecia tylko dlatego, ze mowie "z akcentem", przynajmniej nie ze strony osob, korych opinia moglaby miec dla mnie znaczenie, nigdy nie widzialem polskiego sklepu, widzialem kilka razy polskie gazety i polskie piwo (tyskie),widzialem polskich robotnikow najemnych (zgroza!), widzialem polakow jadacych busem do pracy sikajacych na trawniku przy parkingu na autostradzie mimo, ze pare metrow obok byla toaleta (moja zona, rzymianka od tysiaca pokolen, oniemiala). jesli ktos chce tu przyjachac i ciulac na mieszkanie w polsce zbierajac szparag lub ukladajac kaelkii i przeliczac wszystko na "polskie ceny" (""ty, kurw.., piwo po 5 zlotych! chyba ich pojeb..lo!") sam jest sobie winien.
    @disoprivan Jakie to prawdziwe!
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    W czasach segregacji rasowej (jeszcze na początku lat 50-tych ubiegłego wieku w USA), czarni, latynosi, Włosi i mieszkańcy półwyspu Iberyjskiego jeździli w osobnych wagonach. Nie chwal się durniu swoją "rzymianką", która pewnie niedawno jeszcze sikała na ulicy. Rzymianie i kultura, też coś!
    już oceniałe(a)ś
    17
    14
    Głównie studiując i pracując mieszkałem już w USA, Irlandii, UK, Niemczech, Holandii a teraz jestem w Australii, gdzie pracuję na uniwerku. Oprócz może Niemiec, gdzie po prostu Polaków traktuje się z góry bo trochę sobie na to "zasłużyli"--bo za ciężko pracują a z łatwością niestety przepijają pieniądze, czego Niemcy nie potrafią zrozumieć, bo są po prostu oszczędni), to w pozostałych miejscach bardzo rzadko słyszałem negatywne opinie o naszych rodakach. Jeśli już się pojawiały, to były to stereotypy, których albo sie nie rozumiało, albo nikt już w nie nie wierzył. Za to o Italjańcach, zawsze słyszałem głównie same negatywy. W OZ Włosi, i Grecy, to główna emigracja czasów wielkiej biedy i głodu...którzy pracowali tutaj poniżani i traktowani jak pół-ludzie przez Australijczyków, czyli byłych skazańców z dzisiejszego UK. Zapytaj się Twojej Rzymianki, a w zasadzie jej matki, ilu Amerykanów "zapoznała" z własnej nieprzymuszonej woli za paczkę podwiązek, czy kostkę żółtego sera, albo paczkę papierosów...dla brata bądź ojca...którzy nie mieli nic przeciwko takiemu procederowi mającemu miejsce w ich rodzinach. Zmitologizowana włoska mafia, to tak naprawdę, prócz 5% bossów, banda krętaczy, złodziei, obiboków, alkoholików...handlujących ciałami własnych sióstr albo córek. Para włoska, z którą początkowo wynajmowałem dom w Melbourne, szczególnie dziewczyna, nierzadko nie spuszczała wody w toalecie po jedynce...bo po prostu tego nie robią u niej w kraju (???). Mógłbym wyliczać... Konkludując: opanuj się i zobacz, że to, co w naszym narodzie jest marginesem, w narodzie twojej rzymianki jest standardem...z którego, daj watykańska boziu, ona może jest wyjątkiem (to jesteś szczęśliwcem).
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    Polacy nie rozumieja jednego : potrzeby integracji. Polski kosciol, polskie sklepy, polskie gazety, polskie przeklenstwa i polskie piwo i wodka pite w m-scach publicznych. No i oczywiscie : polski jezyk. A co do dyskryminacji : jesli zwrocisz obcokrajowcowi uwage, ze na ulicy sie nie pluje - reaguje krzykiem i tez zarzuca ci dyskryminacje ("rasist !"). Osobiscie nie widze problemu i tematu do naukowych rozwazan : nie podoba sie, czujesz sie zle w Holandii czy Belgii : wracaj do kraju, i to szybko. Frustracje dnia codziennego spowoduja agresje... moze dlatego mordujemy sie wzajemnie w Belgii i Holandii.
    @lebonheur Często słyszę przecinki, ale coraz częściej widzę i słyszę normalne rozmowy Polaków. Raz mi się zdarzyło słyszeć wyjątkowo troskliwe słowa (ktoś rozmawiał przez telefon) - to mi niesamowicie poprawiło humor, że ludzie zaczynają się traktować właśnie jak ludzie, że się starają. Super.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    a w Holandii też nie mają ani jednego pomnika Naszego Wielkiego Rodaka Jana Pawła II
    już oceniałe(a)ś
    50
    24
    Gdzie lezy problem? Jak ktos chce wracac, to niech wraca do Polski, a jak nie chce to niech nie wraca. Czy rzad musi za nich podjac taka decyzje? Rzad nie moze, bo czasy demokracji socjalistycznej skonczyly sie 21 lat temu. Co prawda Kaczynski chce decydowac za Polakow - jak dojdzie do wladzy - ale nie dojdzie, bo ma za krotkie nozki.
    @aussie1inc Tyle, że to "problem" stworzony przez "badaczy". Ludzie wyjeżdżają, na jakiś czas wracają i wyjeżdżają powtórnie. Nic w tym odkrywczego, chyba, że dla chómanistuw..
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    Jesli wyjechaliscie w roku 2009 , wracajcie , jest duzo lepiej ! Dzis w Polsce jezdzimy BMW X6 , na letnie wakacje jezdzimy na safari do Afryki , a na zimowe ferie wysylamy dzieci do Australii , bo tam cieplo , ludzie w Polsce sa dzis pogodni I uprzejmi , nie jak ci gburowaci Holendrzy , deweloperzy oferuja na sprzedaz tysiace tanich mieszkan , nasza narodowa potrawa sa dzis susz I kebab a nie grochowka I schabowy , kupujemy dzinsy VERSACE I koszulki Ralfa Lorenskiego , I coraz wiecej mlodych mezczyzn posiada majtki Armani Ekschange ! Wracajcie , bo jest dobrze I bedzie jeszcze lepiej , I dziekujmy Bogu , ze nam dal Tuska !
    @rockville Dobre, ciekawe czy tepy moderator Cie przeoczy?
    już oceniałe(a)ś
    18
    11
    @rockville Kaczyński da ci darmowego pampersa obrzucanego szlaczkiem ze złotych nici.
    już oceniałe(a)ś
    24
    11
    Czy z raportu wynika, że różnica pomiędzy Holendrami a Polakami zamierzającymi wrócić wynika z niemożliwości zaakceptowania tolerancji jaką cechuje się tamtejsze społeczeństwo?
    już oceniałe(a)ś
    25
    4
    Mówienie o emigrantach jako o czymś jednorodnym,to wielki błąd.Ludzie emigrują z różnych powodów,mają różne oczekiwania i są ...różni.Ten co wyjechał,żeby zarobić na BMW,pewnie wróci,ale ten co wyjechał,bo chciał żyć bardziej normalnie niż to jest możliwe w ojczyźnie, nie wróci.Ci ,co mieszkają w kontenerach - wrócą,ale ci co mieszkają w normalnym mieszkaniu,z rodziną i mają odpowiednią pracę - nie wrócą nigdy.Po latach spędzonych na emigracji,przepaść mentalna jest już tak wielka,że nawet na urlop do Polski nie chce się jechać,bo nie rozumie się już rodaków i zbyt jaskrawo widać jak bardzo odstają od reszty Europy.A ci,którzy z przyczyn emocjonalnych po latach powrócą,będą do śmierci dokonywać porównań i żyć wspomnieniami.Na podkreślenie załuguje fakt,że tak wygląda los WSZYSTKICH emigrantów,nie tylko Polaków.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    "Uderzająca jest wysoka proporcja Polaków z wyższym wykształceniem, którzy wykonują prace znacznie poniżej kwalifikacji. Często zarabiają na budowach, w rolnictwie, ogrodnictwie czy przemyśle" ----------------------------------------- Rzeczywiście uderzające... W (k)raju przecież czeka na nich tyle dobrze płatnych posad w profesjach, których się uczyli...
    już oceniałe(a)ś
    13
    0