Masz największe szanse przeżyć operację, jeśli trafisz pod skalpel w poniedziałek - donoszą brytyjscy naukowcy. Operacja w każdym kolejnym dniu tygodnia to coraz większe ryzyko. A jeśli zoperują cię w piątek, ryzyko zgonu w ciągu następnego miesiąca jest aż o 44 proc. wyższe!

Jeśli masz szansę wybrać sobie termin planowanej operacji, w ciemno bierz poniedziałek. To najbezpieczniejszy dzień na każdy zabieg - wynika z badań opublikowanych właśnie w "British Medical Journal" przeprowadzonych przez zespół naukowców z Imperial College London. Przestudiowali 4,1 mln operacji przeprowadzonych w Anglii między 2008 a 2011 r. Przeanalizowali ponad 27 tys. przypadków zgonów w ciągu 30 dni od operacji.

Wyniki są zaskakujące. Według badaczy ryzyko śmierci jest zdecydowanie najmniejsze, jeśli zabieg przeprowadzono w poniedziałek, po czym systematycznie rośnie z każdym kolejnym dniem tygodnia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To akurat wie kazdy lekarz bez badan. Przychodzac w poniedzialek do pracy pierwsze co robisz to sie wsciekasz, ze zlecenia na weekend nie zostaly zrobione, a stan pacjenta w najlepszym wypadku pozostaje bez zmian.
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    W Wielkiej Brytanii gdzie nie jest najtaniej tak jest a u nas pewnie też. Wypoczęty i niezestresowany lekarz leczy lepiej każdy to wie. Dbajcie o swoich lekarzy nie stresujcie ich bądźcie mili - otrzymacie to co zasiejecie.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    W Polsce w weekend szpital wymiera. Dosłownie. W Grodzisku Mazowieckim mężczyzna, który spadł z balkonu (urwała się balustrada) nie doczekał poniedziałkowych badań - zmarł w niedzielę. Bez konsekwencji dla lekarzy i szpitala.
    A niby jakich badań nie doczekał ? Bo tomografię, rezonans i badania laboratoryjne robi się całodobowo, wszystkie dni w tygodniu. Czasem nawet w weekend jest łatwiej, bo nie trzeba się wciskać pomiędzy planowych pacjentów. Więc nie opowiadaj bzdur. Nie przyszło ci do głowy, że mógł umrzeć, bo tak ciężki był uraz ?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Podobnie z dyżurami nocnymi w szpitalu, gdzie przychodzą na dyżur lekarze z innych oddziałów zupełnie niezorientowani kim mają się opiekować. A nowe ustawy zabraniają upubliczniania historii choroby. W karcie na łóżku chorego nawet nie ma wykazu przyjmowanych leków.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Proponuję szpitale w niedzielę w ogóle zamknąć. Lekarze i pielęgniarze też chcą pobyć z rodziną. Platformersi liberalni, do dzieła!
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    a to skąd w takim razie wzięło się powiedzenie 'szewski poniedziałek' - czy nie oznacza ono właśnie złej formy z potwornym kacem (oczywiście tylko w skrajnych przypadkach)? Kiedyś, dawno temu znałem jednego chirurga, potomka gruzińskiego generała, który przed przeszczepem organu lubił sobie kropnąć kielicha na odwagę. Jego zmiennikiem był wzór cnót docent. Jednak, gdy odwiedzałem na oddziale pacjentkę i zapytałem jej sąsiadkę czekającą na przeszczep kogo wolałaby za operatora, bez namysłu wystrzeliła: wolę żeby mnie rżnął Michaił po kielichu niż docent na trzeźwo. I traf tu teraz w gusta pacjenta....
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    A podobno ta angielska służba zdrowia taka dobra...
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    W Polsce czasem w ogóle lepiej w szpitalu nie wylądować... <a href="http://forumodnowa.pl/index.php/teksty/20-polityki-sektorowe/43-na-przykladzie-szpitala" target="_blank" rel="nofollow">forumodnowa.pl/index.php/teksty/20-polityki-sektorowe/43-na-przykladzie-szpitala</a>
    Chciałbym żeby lekarz myślał cały czas nad moim problemem, ale nie wiem czy da radę bo ma dziennie 40 chorych.....
    już oceniałe(a)ś
    1
    0