Informacja podawana w długi weekend przez wszystkie media jest niepokojąca : ponieważ Polska niedostatecznie kontrolowała wnioski o unijne wsparcie w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, trzeba nam będzie zwrócić do unijnej kasy 79,9 mln euro. I choć polski rząd od razu i oficjalnie zapowiedział, że będzie odwoływał się od tej decyzji, mało kto już to zarejestrował. W naród poszła informacja: trzeba będzie oddać grube miliony złotych.
W tej sytuacji premier Donald Tusk sięgnął po najszybsze, najbardziej bezpośrednie medium: po Twittera. Za jego pośrednictwem jeszcze 2 maja poinformował 64 tys. obserwujących go ludzi (tzw. followersów), że nie jest to "pierwszy kosztowny błąd, za który zapłaci polski podatnik". I uzupełnił, że kara spadła na nas za niefrasobliwość rządzących w latach 2004-06.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze