Dokładnej liczby ofiar śmiertelnych katastrofy z 12 stycznia 2010 r. nie udało się ustalić - mówi się o 200-300 tys. ludzi w kraju liczącym 9 mln mieszkańców. Stolica Port-au-Prince w jednej chwili obróciła się w stos gruzów.
Przerażające widoki poruszyły serca - tak wielkiej mobilizacji donatorów nie było od czasu azjatyckiego tsunami pięć lat wcześniej. Na pomoc Haiti zebrano 3 mld dol. z indywidualnych wpłat i dwa razy tyle od rządów.
Prognozowano, że Haiti wreszcie rozkwitnie. Że być może trzęsienie ziemi opłaciło się temu najbiedniejszemu krajowi na zachodniej półkuli, gdzie ponad połowa populacji żyła poniżej progu ubóstwa...
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To co masowo wypływa to raczej zapasy zdrowego rozsądnego w ocenie. Posprawdzaj dane, zapoznaj się z rzeczywistymi liczbami, a nie wysłuchuj medialnej nagonki pisu i im podobnych.