Wcześniej Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za tym, aby Chavez otrzymał wystarczająco dużo czasu na powrót do zdrowia po grudniowej operacji.
Opozycja twierdzi, że jeśli 10 stycznia Chavez nie stawi się na zaprzysiężeniu, jego mandat powinien wygasnąć i należy rozpisać nowe wybory.
Sam Chavez, rządzący Wenezuelą od 1999 roku, wciąż przebywa w szpitalu na Kubie. Po operacji nowotworu zachorował na poważną infekcję płuc.
Przewodnicząca Sądu Najwyższego, Luisa Estella Morales, oceniła, że uznawanie leczenia za nieuzasadnioną absencję byłoby "absurdalne". Dodała, że reelekcja Chaveza zapewnia stabilność władzy. Zaprzysiężenie zostało przez Morales uznane za "ważną, lecz nie niezbędną formalność" i może, według sądu, odbyć się w późniejszym terminie.
Wszystkie komentarze