Przemówienie Kim Dzong Una najprawdopodobniej nie zostało wygłoszone na żywo, tylko nagrane wcześniej, w nieznanej lokalizacji. Samo w sobie jest jednak wydarzeniem. Kolejni dyktatorzy Korei Północnej, w przeciwieństwie do zamęczających swe narody częstymi, wielogodzinnymi mowami Fidelem Castro czy Hugo Chavezem, niemal nigdy nie przemawiali publicznie. Ostatnie takie wystąpienie miało miejsce w 1994 roku: mowę wygłosił wtedy dziadek Kim Dzong Una, Kim Ir Sen. Zazwyczaj obwieszczenia kolejnych panujących Kimów przekazywane były narodowi w formie wydań specjalnych w reżimowych gazetach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze