Jeden po drugim wycofują się kolejne kraje, które miały uczestniczyć w festiwalu Eurowizji. Najpierw wycofała się Portugalia i Polska, teraz Cypr i Grecja. Wszystkie cztery kraje ogłosiły, że nie będą uczestniczyć - wszystkie poza Polską podały problemy finansowe.
Grecka piosenkarka Nana Moskouri, cytowana przez "The Guardian", mówi, że wycofanie się kilku krajów to wielka szkoda, ale festiwal stał się po prostu bardzo drogi. Po części stało się to przez jego kiczowatą estetykę: kostiumy, oświetlenie, czy scenografia sporo kosztują. Recesja oznacza mniej pieniędzy, a fajerwerki na scenie stają się luksusem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze