Na wczorajszą licytację swojego samochodu w Gdańsku europoseł przybył w licznym gronie polityków Prawa i Sprawiedliwości. Do licytacji jego BMW X5 przystąpiło pięć osób, w tym poseł PiS Zbigniew Kozak oraz jeden z dziennikarzy. - Oczywiście nie chciałem licytować tego samochodu, tylko zobaczyć jak wygląda licytacja - powiedział nam Kozak.
Komornik oszacował, że auto posła, rocznik 2006, warte jest 119 tys. zł, a cenę wywoławczą ustalił na 89 tys. zł. Nikt z licytujących nie zdecydował się jednak kupić samochodu za taką kwotę.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze