Naczelna Prokuratura Wojskowa, CBA i żandarmeria wojskowa wykryły wielką aferę korupcyjną - dowiedziała się ?Gazeta Wyborcza?, Pracownicy wojskowego Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Zielonej Górze przez kilkanaście lat ustawiali - za łapówki - przetargi budowlane.

To pierwsza tak duża afera wykryta wspólnymi siłami wojska i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Po przeanalizowaniu dziesiątek tysięcy stron dokumentów i przesłuchaniu kilkudziesięciu świadków, wojskowi prokuratorzy postawili już zarzuty 14 osobom. Łącznie w kręgu podejrzeń jest 30 osób. Każdemu z podejrzanych przedstawiono od kilku do kilkudziesięciu zarzutów.

Jak ustaliła "Gazeta", wszystko zaczęło się w lipcu 2007 r., kiedy do prokuratury wojskowej zgłosił się zielonogórski biznesmen Leszek S. Mężczyzna, który jest przedsiębiorcą budowlanym, opowiedział jak przez kilkanaście lat dawał łapówki pracownikom wojskowego Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Zielonej Górze. Płacił za ustawianie przetargów na roboty budowlane. Dochodziło nawet do sytuacji, w których roboty - np. budowa drogi - odbywały się jedynie na papierze. Przedsiębiorca odbierał jednak zapłatę, której część (10-20 proc) oddawał pracownikom RZI.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Michał Olszewski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze