Na uczelniach nie może być więcej studentów zagranicznych niż polskich - mówi minister nauki Dariusz Wieczorek i zamierza takie ograniczenie wpisać w ustawę. Nie każda uczelnia będzie też mogła rekrutować obcokrajowców.

Minister nauki ma nowy pomysł na uszczelnienie systemu wizowego. W projekcie nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym znajdzie się zapis o tym, że liczba studentów cudzoziemców nie będzie mogła przekroczyć 50 proc. ogólnej liczby studentów danej uczelni. 

- Co do zasady polska uczelnia powinna kształcić polskich studentów i polską młodzież, natomiast jeżeli chodzi o gości z zagranicy, to jest to działalność dodatkowa - tłumaczył minister Wieczorek podczas piątkowej konferencji prasowej. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ja znam sytuację z pierwszej ręki. Niemała część tych studentów zagranicznych nie ma zapewne nawet dyplomu ukończenia przedszkola. Wiza studencka jest dla nich wyłącznie przepustką do pracy w UE. Na zajęciach się nie pojawiają, widać ich wyłącznie na egzaminach na których ściąganiem, wymuszaniem piątych i siódmych terminów poprawek, płaczem i groźbami usiłują wymusić zdanie by dostać się na kolejny rok, i wizę na ten kolejny rok. A tzw. uczelnie idą im często na rękę, bo dla nich ci „studenci” to wyłącznie źródło dochodów, i tak się ten biznes kręci.

    Próby uporządkowania sytuacji przez Ministerstwo Nauki i MSZ są racjonalne. Tylko że w ich wyniku część tych uczelni padnie, więc nic dziwnego że jest lament.
    @pankracypanasiuk
    Tutaj ministerstwo działa rozsądnie, ale i tak Wieczorek to niekompetentny śmieć, który właśnie zaorał polskie badania nad SI.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    Bardzo dobrze - patologia z niby uczelniami powiązanymi z wizowymi biznesami jest widoczna jak na dłoni. Dziwię się czemu tak późno się tym zajmują . Trzymam kciuki żeby udało się to prawo wprowadzić i zamknąć część tych gownianych uczelni które nikogo tak naprawdę nie kształcą.
    @wyborczy
    Jedną z tych patologii, które raczej ministra nie specjalnie zajmują, jest funkcjonowanie oferowanie w Polsce studiów prawniczych (5-cio letnie mgr) przez 50 uczelni. To dowodzi tego, że wymagania dla tworzenia tego kierunku są żadne. A potem są jęki i zawodzenie, że praworządność nie funkcjonuje. A fala tych pseudo-prawników z dyplomem dopiero nadejdzie. To państwo skapitulowało a my za to zapłacimy. Zresztą podobnie, jak za umasowienie studiów lekarskich.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @wyborczy
    Ja się dziwię, że ty się dziwisz. Przecież poprzednia ekipa rządząca sama organizowała ten proceder i grubo na nim zarabiała, to jak miała się zająć jego ograniczeniem? A obecna musiała najpierw zorientować się w sytuacji, z dnia na dzień się tego nie powstrzyma.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Bardzo rozsądne zmiany. Zamknąć te wszystkie wyższe szkoły gotowania na gazie. To jest patologia. Agencje do załatwiania wiz.
    @joka007
    Szkoda, że minister Wieczorek zaorał też badania i opracowywanie SI w Polsce.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Samotnik1990
    Tak. To jest tragedia. Zupełnie jak PiS w Janowie, tylko skutki będą znacznie poważniejsze. Niestety nasza koalicja bardzo się kompromituje. Wielu im to zapamięta. Ja z pewnością.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Polscy uczniowie są coraz gorzej przygotowani do studiowania. To efekt pseudoreform "Szczeżui" Zalewskiej, "Zombiaka Czesia" Piątkowskiego i "KULowego profesorka" Czarnka. Zmarnowaliśmy 8 roczników młodych ludzi, a pomysły Nowackiej i Lubnauerowej też nie powalają. Czy nie można przyjrzeć się, jak radzą sobie inne kraje, i skorzystać z ich rozwiązań? Czy zawsze musimy od nowa po swojemu wymyślać koło, "bo to nasze, przez nas zrobione, i to nie jest nasze ostatnie słowo"?

    Swego czasu któryś tam król pruski kazał skopiować i wdrożyć w Prusach pomysły Komisji Edukacji Narodowej (tak, tej polskiej). Równocześnie niejaki Ignacy Jakub Massalski, biskup wileński, w latach 1773–1776 jako przewodniczący KEN, zdefraudował jej fundusze, za co tylko wywalono go z tej roboty. Innych konsekwencji nie było.

    A skutki tamtych wydarzeń, odbijają się nam czkawką do dzisiaj...
    już oceniałe(a)ś
    18
    2
    Brawo. Numer na studenta to był (obok wycieczki do Łukaszenki) najłatwiejszy sposób na dostanie się do UE. Uczelnie dążąc ślepo do umiędzynarodowienia przyjmowały takich jak leci a ci zaraz po odebraniu legitymacji znikali, czasem powracając we wrześniu kolejnego roku by przytulić przedłużenie - w słabych akademiach dostawali to bez problemu.
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    Numerus połówkus?
    @polakpawdziwy
    Też pomyślałem o latach trzydziestych.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Połowa studentów traktuje studia jako 5 lat imprez sponsorowanych przez państwo. Teraz się okazuje że połowa tym razem zagranicznych studentów studiuje tylko dla wiz. Dodajmy do tego wiecznych doktorantów którzy nigdy nic nie wymyślili i siedzą na uczelni bo nie mają na siebie pomysłu i mamy Polską uczelnię w pigułce. Polskie uczelnie potrzebują natychmiastowej rewolucji!
    @Jan1937
    Chyba bardzo dawno nie miałeś żadnego kontaktu z jakąkolwiek uczelnią, bo choćby ci "wieczni doktoranci" przestali istnieć co najmniej jakieś 10 lat temu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Polska dla Polaków, Ziemia dla ziemniaków, a księża na Księżyc!
    już oceniałe(a)ś
    11
    3