Od jakiegoś czasu rozwija się w Polsce poważny konflikt między środowiskiem naukowym Polskiej Akademii Nauk a państwem demokratycznym, a ściśle biorąc, jego resortem nauki. Jest to konflikt dla wielu osób zaskakujący, ponieważ po przejęciu władzy w Polsce przez obóz demokratyczny zupełnie czego innego się spodziewano. Spodziewano się całkowitego zerwania z praktykami byłego ministra nauki Przemysława Czarnka i partnerskich stosunków między władzą a środowiskiem naukowym, w tym z PAN. Rzeczywistość nie potwierdziła tych oczekiwań.
Wszystkie komentarze
Wedlug mnie tym, co sprawia, ze ten projekt nalezy wyrzuc do kosza OD RAZU jest to, czego w nim brakuje. Nie ma w nim absolutnie niczego, co poprawialoby jakosc pracy naukowej w instytutach PAN.
Fatalny projekt wynikajacy z fatalnego braku znajomosci praktycznie wszystkiego, co tyczy sie pracy naukowej i badan naukowych.
To, co robi obecne ministerstwo, nie jest nie-profesjonalne. Jest anty-profesjonalne.
OBY NASTĘPCA MIAŁ DOBRY POMYSŁ NA NAPRAWĘ SYTUACJI W RESORCIE SZKOLNICTWA WYŻSZEGO I PAN ZOSTAWI W SPOKOJU.
Inż., Elektryk, specjalista od turystyki! Taki chce rządzić Nauką? To niech się najpierw uczy i nauczy. Może mu się uda. Pzdr.
Tak jakby dr hab. prof. KUL był lepszy. Albo magister polonistyki.
Ani prof., ani mgr., większość życia turysta. Mentalność proletariusza - nie udało mu się w biznesie bo po sądach za jakiś supermarket był włóczony - to się do lewicy przykleił by dyktaturę proletariatu w nauce wprowadzać. Pierwszy kandydata na wymianę w składzi rządu. Pzdr.
Dałam ci przykłady poprzednich ministrów, niebędących inżynierami elektrykami specjalistami od turystyki. Uważasz, że byli lepsi?
Po prostu od mądrych ludzi