6 czerwca po zranieniu nożem przez migranta próbującego sforsować zaporę zmarł sierżant Mateusz Sitek. Przed wyborami PiS i Konfederacja wykorzystywały tę tragedię do atakowania rządu i łączyły ją ze sprawą wcześniejszego zatrzymania żołnierzy. Po wyborach sytuacja się uspokoiła. Dalej jednak szczegóły zdarzenia nie są jasne.
MON twierdzi, że żołnierz miał na sobie kamizelkę kuloodporną. Tymczasem według źródeł "Wyborczej", w chwili, gdy interweniował, był pozbawiony takiej ochrony.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bo za czasów PiS tak wymyślono, bo generałowie chcieli przypunktować i zdobyć następną gwiazdkę, a i lud pisowski też wył z zachwytu (murem za polskim mundurem) i słupki rosły.
A tymczasem:
- żołnierze jeździli i jeżdżą niewyszkoleni (nawet po 4 tygodniach)
- jeżdżą specjaliści (np. załogi armatohaubic, czy czołgów), którzy raz że się do tego nie nadają, a dwa że powinni szkolić się do czego innego.
Niestety jak do tej pory nowy rząd tego nie zmienił...
W policji jest podobno od cholery wakatów.
Bo kulsony zarabiają zdecydowanie mniej od trepów, a i robota (przynajmniej jak dotąd) trudniejsza.
w takim razie dziwne że kulsony nie przenoszą się do trepiarni
policja nie zajmuje się ochroną granic. od tego jest wojsko. dużo ludzi wstąpiło do wojsk obrony terytorialnej o dostało z tego powodu sporo apanaży. gdzie ci wszyscy wojskowi są teraz?
Jaja sobie robisz? WOT? A oni do czego się nadają? Do noszenia worków z piaskiem, bo na pewno nie do służby na granicy.
Żołnierze powinni nosić chociaż kamizelki podszyte kewlarem, ważą 2 kg, zawsze to lepsze niż nic.
Barwnik ma sens wtedy, gdy możesz ująć np. chuliganów atakujących policję. Jako że płot sprawnie uniemożliwia ujęcie kogokolwiek, nie wiem, po co ci barwnik.
Wszelkie działania umożliwiające identyfikację są właściwe.
To z gnojowicą wypożyczyć od rolników
"próbował zdemontować lewarek, którym przemytnicy rozgięli pręty"
Skąd GW wie, że pręty rozgięli przemytnicy, a nie migranci?
To jest właśnie ten podprogowy przekaz obecny w GW, żeby przypadkiem nie padło słowo "migranci" (a nie daj boże "uchodźcy") w jakimkolwiek, choćby minimalnie negatywnym kontekście.
Oczywiście, jeśli w tym konkretnym przypadku zostało udowodnione, że to konkretne rozgięcie prętów zostało zrobione przez przemytników, a nie przez osoby próbujące dostać się na teren Polski - to jak najbardziej cofam moje czepialskie uwagi.
Migrant, który niszczy polskie ogrodzenie na polecenie rosyjskiego KGB i łamie polskie przepisy, to ruski przestępca, a nie migrant, proszę pani.
Bo jak wiadomo nikt nie wyrusza w podróż do Europy bez lewarka w walizce
Właśnie o to mi chodzi w mojej wypowiedzi. W razie gdyby to nie do końca było jasne :)
Ze względów ergonomicznych dość łatwo poznać, od której strony został włożony.
przemytnicy zwykle też przechodzą na teren Polski, więc ściśle rzecz biorąc są "osobami próbujące dostać się na teren Polski".
Jako że naszą wspaniałą, genialną, chroniącą przed wszystkim polityką są pushbaki dla wszystkich, nie bardzo mamy narzędzia odróżnić przemytników od migrantów.
Wiadomo. Tylko wszyscy liczą na to że sprawa przycichnie.
Obojętnie jak by nie był to te miejsce gdzie został śmiertelnie ugodzony w żaden sposób nie było chronione .
dokładnie, to nie płot Pawlaka i Kargula.
Do dobrego wyniku takich partii jak PiS, Konfederacja itp. przyczynia się po prostu stan umysłu, ciągle, od lat, na poziomie około +/- 30% uprawnionych do głosowania.
W tych wyborach to jednak było już 50 a nie 30%
Masakra.