Sejmowa komisja śledcza ds. inwigilacji Pegasusem przesłuchiwała w poniedziałek urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości. To stamtąd wyszło 25 mln zł na zakup programu

- Mamy bardzo poważne rozbieżności w tym, co mówi pan i jego poprzednik – mówił w poniedziałek podczas posiedzenia komisji jej wiceprzewodniczący Marcin Bosacki (KO), zwracając się do Jakuba Tietza, prokuratora delegowanego do Ministerstwa Sprawiedliwości za czasów Zbigniewa Ziobry.

Tietz był pytany przez posłów komisji o to, czy zakup Pegasusa przez podległy ministerstwu Fundusz Sprawiedliwości był zgodny z prawem (NIK w swoim raporcie uznała wcześniej, że nie i złożyła doniesienie w tej sprawie, które zostało przez innego urzędnika umorzone). Prokurator, który podpisywał się pod dokumentami w sprawie zakupu, stwierdził jednak, że ocena tego nie leżała w jego kompetencji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Skrót przesłuchania prok. Tietza:
    - rejonowy prokurator z jakichś Koluszek czy Łowicza;
    - nagle dostaje przydział do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości, ściągnięty tam przez kolegę, Rzecznika Dzieci Nienarodzonych w muszce, Pawlaka;
    - zupełnym przypadkiem Ziobro wyznacza go jako jednego z tysiąca pracowników do prowadzenia sprawy Pegasusa 0 prok. Tietz nie ma pojęcia, czemu, bo Ziobry to on w ogóle nie zna, tylko na wigilijnym opłatku go widział;
    - no więc Tietz prowadzi tego Pegasusa, tzn. bierze 25 baniek z Funduszu Sprawiedliwości i każe przekazać je CBA;
    - w CBA to on może był, ale nie pamięta, za chwilę sobie przypomina, że był raz - nie, dwa razy, ale tylko siedział i coś podpisał; nie wie z kim tam był, kiedy i co podpisał;
    - zupełnym przypadkiem, gdy tak sobie siedział w ministerstwie i dzielnie wypełniał jakieś papiery, dwa razy dostał awans prokuratorski i teraz jest prokuratorem okręgowym - ale nie ma to oczywiście żadnego związku z Pegasusem;
    - tylko zupełnym zbiegiem okoliczności o wszystkich sprawach związanych z Pegasusem meldował Wosiowi, a nie swojemu przełożonemu Pawlakowi.
    @masofrev
    Najważniejsze, że nikt z przesłuchiwanych nie wymieni nazwy tej spółki na literę M, a nikt z przesłuchujących o nią nie zapyta.
    Bo wtedy mogłoby się nagle zrobić niemiło.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @tymo
    Ależ były pytania o spółkę Matiz czy jak się tam zwie. I o to, jakim cudem następnego dnia po podjęcie decyzji i przekazaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości wystawiła ona już fakturę... No ale oczywiście nikt z przesłuchiwanych nic o spółce nie wie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Odebrać hurtowo wszystkim pisuarom paszporty i uszczelnić płot na białoruskiej granicy. Bo również hurtowo teraz będą wiać do ciepłego człowieka.
    @krynolinka
    W obecnej sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa odebranie pisowcom i ziobrowcom paszportów jest jak najbardziej uzasadnione.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To, że jakiś pisior umorzył nikowskie zawiadomienia i wyrzucił do kosza, nie oznacza tego, że protokół został unieważniony. Zawiadomienie jest ważne i może zostać wniesione ponownie.
    @zemanco
    "Główny zarzut NIK brzmiał...". Brzmiał? Brzmi, bo jest aktualny! No, a członkowie komisji mogliby sobie darować osobiste przytyki i komentarze kierowane do świadków. My, tu na forum tak możemy postępować, ale coś takiego na komisji sejmowej pokazuje brak profesjonalizmu. I tyle.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Nikt nic nie wiedzial nie rozumiał co podpisuje... To ma być prokurator? To mają być urzędnicy dużego kraju w Europie?! Pomylił im się plac defilad z placem czerwonym. A PKiN z Kremlem.
    @frajtak
    Wie doskonale i mataczy...
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Tietz łże jak polityk Pis. Księgowość bada decyzje finansowe pod kątem rachunkowym. Pod względem merytorycznym, legalności i gospodarności podpisuje dysponent, czyli Woś. członkowie komisji są tak głupi, czy sabotują jej p[race?
    @proiforma
    Mści się brak doświadczenia biznesowego, najlepiej w prowadzeniu własnej firmy. Pracując na cudzym ludzie często nie bardzo rozumieją skąd się biorą pieniądze i ta uwaga dotyczy także części managerów.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Od zawsze lubiłem, kiedy przesłuchują prokuratorów.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    W porównaniu z zerem, każdy kto przebrnął przez studia prawnicze mógł się uważać za orła. Stąd awanse.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Panna Mania się podpisywała pod tym zakupem za grube miliony spoza budżetu? Sorki. Opisujący fakturę do finansów musiał podać pozycję budżetową. Kto ją przygotował to jedno, a kto ja tam zaniósł i komu, to inna sprawa. Rząd = Nierząd, do ukarania.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0