Międzynarodowy Instytut Mechanizmów i Maszyn Molekularnych (IMoL) to jedyny nowy instytut naukowy w Polskiej Akademii Nauk otwarty w ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat. Zatrudnia prawie 70 osób. Zajmuje się badaniami podstawowymi, które mają pomóc m.in. w zrozumieniu procesów stresu komórkowego; nowotworzenia, neurodegeneracji i starzenia się na poziomie subkomórkowym i molekularnym oraz badaniami aplikacyjnymi.
Połowa naukowców to obcokrajowcy. Działa tu jedenaście zespołów badawczych, których liderów wyłoniono w otwartych międzynarodowych konkursach. Na czele rady naukowej instytutu, złożonej ze światowej klasy badaczy, stoi amerykański genetyk, laureat nagrody Nobla z fizjologii i medycyny prof. Phillip A. Sharp.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
ach alojzy. w sevres możnaby trzymać go jako wzorzec oportunizmu.
nie dla sławy ani brudnych zysków......
rączki całuję magnificencjo!
Bo to kraj nałogowych katocholików. To niebezpieczne uzależnienie pociąga za sobą nieuniknione skutki - obłudę, ciemnotę, fanatyzm, chciwość.
Piękne słowo: katocholik. Będę używać.
180 milionów to na waciki chyba, zupełne zero w budżecie państwa. Sam IPN dostaje dotację w wysokości 700 mln, a jego działalność w ogóle nie liczy się na arenie międzynarodowej i jest wysoce szkodliwa.
@Szafirowlosa
> katocholik
Chol to jak cholesterol czy cholina. Na pewno o to chodziło, a nie o alkohol?
A czy działalność PAN liczy się na arenie międzynarodowej? Czy raczej jest to przechowalnia gdzie stare profesory dra koty o władzę (proszę poczytać o np INE Pan). Ile Nobli zdobył PAN w swojej historii?
Bardzo się liczy, ma najlepsze polskie instytuty w wielu dziedzinach. Np. Instytut Matematyczny PAN jest bardzo cenionym w Europie instytutem matematycznym. Na kilkudziesięciu pracowników naukowych dwóch ma teraz niezwykle prestiżowe stypendia europejskie ERC (jest takich tylko kilka w Polsce), a około 20 pracowników to goście z zagranicy. To samo dotyczy fizyki, chemii itp. Ulegasz stereotypom. Co do Nobli, to np. Uniwersytet Stanforda w USA ma budżet większy niż cała nauka w Polsce. Z nędzy Nobel nie wyrośnie.
Z tą patologią to przesada; wadliwe są kryteria oceny i cały system oceniania; w innych krajach to działa, u nas - niekoniecznie
Ciekawe, że o patologiach to raczej na tych wspaniałych uczelniach słychać, a nie w instytutach PAN. To może lepiej zlikwidować patologiczne uczelnie?
Chyba przyleciałes z Marsa? Poczytaj o patologiach np w INE Pan i paru innych. Wystarczy wpisać w Google.
u nas też to działa, tylko w sposób specyficzny dla naszego kraju; modelowo zademonstrował to Czarnek, jako minister, także od nauki;
fakt, było to nieco skrajnie, nawet jak na krajowe warunki, ale jednak był to realny przypadek a Czarnek i jego kato-narodowa ideologia nie jest jakimś wyjątkiem w naszym kraju.
No cóż, podziwiam zgodności z Czarnkiem
a dokąd to mieliby się wyeksponować wspomniani pracownicy naukowi? mobilność? a jakże, bilet w jedną stronę. Kanada, Japonia albo i Australia. jeśli są rozpoznawani w świecie nauki nie licz, że wrócą. a inni? tu sprawa jest prosta. gdzież mieliby się wyeksponować pozostali z AGH lub UJ? do przaśnego uniwersytetu w przaśnej wólce?
Btw, po skutkach sądząc, o zasadach i praktykach gremium oceniającego można by sporo powiedzieć i też nie byłaby to laudacja.
150 miliardów złotych wyasygnowanych na cpk imienia solidarności baranów wystarczyłoby w teorii na finansowanie badań naukowych z grantów ncn przez kolejne stulecie. zgroza.
absurdalne założenie że utrzymasz uczelnie wyższe i pan z grantów plus podprogowe finansowanie działalności badawczej z subwencji doprowadzi do kolapsu nauki.
jak zapewne wiesz z astrofizyki kolaps prowadzi do kreacji białego karła. i pojawia się biały karzeł czasem odziany w biały fartuch laboratoryjny a czasem w białe gronostaje.
po omnipotentnych demiurgach, hiperwizjonerach i turbodyrektorach instytutu, centrum, pracowni, labu etc pozostaje tylko pustynia i spalona ziemia. nic więcej.