Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i Służby Ochrony Państwa w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – poinformowała w piątek wieczorem Polska Agencja Prasowa.
Prokuratura przekazała PAP, że śledztwo wszczęto w związku z zawiadomieniami, które wpłynęły w ostatnich dniach. „Trwają czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia okoliczności sprawy" – podała prokuratura.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Oj przydałoby się nie odpuścić.
Jakby tak przestać odpuszczać to może by się w końcu oduczył jeden z drugim pieprzyć farmazony.
Mam nadzieję, że nie emerytura będzie wówczas określać status Andrzeja D.
Docelowo to Andrzeja Dudy jednak, bo tożsamość się zataja tylko w przypadku domniemania niewinności
Racja
W Pałacu Prezydenckim są ościeżnice. Stajenny wie, że futryny są w stajni. Pomyliło mu się, albo zdradził tajemnicę państwową. Czyżby, w tym pałacu zrobiono, ostatni, remont?
raczej w pierdlu...
mastalerek z ADHD, słowotokiem i echolalią (trajkoce bez przerwy przekazem dnia). Pisduś dobrał sobie doradcę jeszcze głupszego od siebie, choć chyba długo musiał szukać.
Prokuratura powinna się zająć sprawą Dudy i Mastalerka, którzy ukrywali bandytów.
Dodam, że obrzydliwie się oblizuje. Kaczor bis.
Pisie prokurory wszczęły śledztwo, bo chcą zastraszyć policjantów, by ci nie wykonywali poleceń rządu.
… nie ułaskawi bo sam będzie czekał na łaskę))))
Gdyby to było za PiS w środku byłaby usłużna TVP.
To samo przyszło mi do głowy. A "płaczące kobiety" w prezydenckich gabinetach, zdruzgotane ponad miarę widokiem typowego aresztowania dwóch kryminalistów, wyglądają na osoby z jakąś zadawnioną traumą, której niestety nie przepracowały, skoro reagują niewspółmiernie do okoliczności.
Powinni się cieszyć, że nie kazano im kucać i kaszleć.
Szczęście, że nie wpadły w szał, nie byłoby co zbierać.
Ależ musiała być akcja. Mastalerku a co mówiłes o biciu brutalnym kobiet na marszach? Nic, zgadza sie.
Mastalerek miał widzenie. W Watykanie. Naprawdę?
Kobiety płakały? W takim razie dożywocie dla policjantów to minimum.
Może kobiety płakały ze szczęścia, że nuz tych chamów nie będą obsługiwać?
Dziwnie mu się usta otwierają podczas mówienia, tak jakoś przesadnie - nadmiernie, nienaturalnie. Rodowite - nadwiślańskie kmioty wydają z siebie głos raczej półgębkiem. On chyba jest nie nasz - musi obcym xujem robiony.
Jeśli ten chlor spotkał się z futryną, tzn. że zdążył się uwalić prezydencką wodą
:):)
Oraz biegły sądowy od oceny stopnia intensywności płaczu - jako materiał porównawczy należy pobrać próbki płaczu dwóch żon osadzonych mężów, zarejestrowany u prezydenta podczas audiencji.
To kluczowe, tak uważam ja.
Trzeba też pozbierać resztki kryształu który się o futrynę rozbił, bo ktoś nadepnie i się skaleczy.
Ustalić i pociągnąć za konsekwencje sprawców anty patriotycznej wymiany ościeżnic na futryny w Pałacu. Kto wydał polecenie, kto to zadanie wykonał, co zrobiono z ościeżnicami po ich wymontowaniu, ile dał łapówki dostawca futryn, kto zapłacił, z czego zapłacił, czym zapłacił i ile wynosiła korzyść majątkowa. Ostatnie pytanie: Czy wśród wymieniających ościeżnice na futryny pałacowe byli agenci obcego, rosyjskiego wywiadu?
Cudne.Mam zrobiony cały dzień.
Skleić już się nie da.
Oj tam "spotkać z Białorusinami" :) on tam dla płci pięknej pojechał. Prawdziwy kolega co to dwóch kompanów, których szuka policja, zostawia "na chwilę" bo niewiasta go zaprosiła. A drugo do Watykanu dla odmiany, widocznie kobiety go nie interesują.
Dobrali się idealnie.
To papież też był w zmowie!?! No wiadomo, Niemiec! A nie, czekaj, to poprzedni papież był Niemiec... no nieważne, ale i autobus, i papież, ewidentnie potężny spisek wiadomych sił!
Masz rację. Porzucili bohaterów na pastwę siepaczy Tuska. Tak się nie godzi postępować. I to kto ? Ten niezłomny, nieustraszony i niezależny Duda ! Niesłychane.
Oczywistym jest to, że stajenny poleciał do Watykanu po uwolnione przez Batiuszkę fundusze zdeponowane onegdaj w tamtejszych bankach. Przywiózł je "pocztą dyplomatyczną" jako pomoc dla katolickiej i proruskiej pisiorni. Ile ich przywiózł? Tego nie wiemy, bo to tajemnica spowiedzi. PS. Znamiennym jest fakt wielokrotnych wizyt Putina w Watykanie i że to europejskie państwo nie przystąpiło do sankcji antyrosyjskiej
Łkające panie sekretarki nad rozpitym barkiem w Pałacu prezydenckim przed ostatnią podróżą na szafot ostatniego męczennika z panteonu bohaterów wolnej Polski.
Strzemiennego panie ministrze.
Faktycznie, jest z niego Stan Duper.
To zwykły podwórkowy cwaniaczek.