„Neo" to znaczy, że coś jest nielegalne. Ale co innego znaczy dla obozu władzy, co innego dla PiS.
Oto, gdzie dziś mamy zidentyfikowany bajzel prawny.
1. Prezydent Duda
Jesienią 2015 r. prezydent Andrzej Duda ułaskawił nieprawomocnie skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (i jeszcze dwóch funkcjonariuszy). Skoro nie zostali uznani za winnych, to jak można ich było ułaskawić? Tego nie wie nikt, nawet sam Duda, bo wtedy tłumaczył się tak: „Postanowiłem uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy".
Wszystkie komentarze
Myślę, że na początek trzeba mu przypomnieć zasadę trójpodziału władzy - ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. To szkoła podstawowa (sprzed Czarnka), nie trzeba tu doktoratu. Prezydent nie musi "uwalniać wymiaru sprawiedliwości od spraw", bo wymiar sprawiedliwości od spraw jest. Prezydent ma pilnować Konstytucji, a nie ją łamać. No wciąż się uczy... Ma też przywilej: prawo łaski. Zgadza się. Diabeł siedzi jednak w szczegółach. Prezydent jest urzędnikiem i również zobowiązany jest przestrzegać Konstytucji. Interpretacja art. 139 Konstytucji wskazuje na niedopuszczalność stosowania prawa łaski w formie abolicji indywidualnej. Przemawia za tym sama konstrukcja tego przepisu. Składa się on bowiem z dwóch zdań: w pierwszym wskazuje się, że „Prezydent RP stosuje prawo łaski”, w drugim zaś, że „prawa łaski nie stosuje się wobec osób skazanych przez Trybunał Stanu”. Nie budzi żadnych wątpliwości, że celem tego drugiego zdania było wykluczenie możliwości łagodzenia wyroków Trybunału Stanu, który orzeka o odpowiedzialności za naruszenie prawa przez najwyższych urzędników państwowych (np. premiera, ministrów), w tym także Prezydenta. Skoro w zdaniu tym mowa jest o „skazanych”, to znaczy, że i w zdaniu pierwszym mowa jest tylko o nich. W przeciwnym razie przepis ten byłby absurdalny – nie pozwalałby ułaskawiać osób skazanych przez Trybunał Stanu, ale dopuszczałby, by Prezydent mógł ich ułaskawiać zanim zostaną skazani. W ten sposób przepis ten nie pełniłby swojej podstawowej funkcji – nie blokowałby możliwości uznaniowego ułaskawiania najważniejszych osób w państwie sądzonych za naruszenia prawa, jakich dopuścili się w związku z zajmowanymi stanowiskami. Gdyby wola twórców Konstytucji była odmienna, wyjątek, o którym mowa, skonstruowaliby w inny sposób, np. wskazując, że „prawa łaski nie stosuje się wobec osób sądzonych przez Trybunał Stanu”. Tyle można znaleźć w necie...Tego zapisu w Konstytucji trzeba pilnować zatem, bo będzie więcej ułaskawień przed osądzeniem.
Bo nie jest.
Czy Pana komentarz jest skierowany do Dudy. Jeśli tak, to uważam, że jest trochę zbyt skomplikowany. :-) proszę pamiętać, że Duda wciąż się uczy.
W skrócie - Duda, to duda. I tyle.
Brawo
Brawo!
On sam jest neoprezydentem. Przecież wepchnięto go do pałacu kolanem po zmanipulowanych, nieuczciwych wyborach.
Wywód długi i chybiony. W tym przypadku chodzi bowiem najpierw o dwuinstancyjność sądów powszechnych (wyrok nieprawomocny kontra wyrok prawomocny), a dopiero potem o kwestię skazany-nieskazany.
Lepsze jest porównanie do ślubu, kiedy jedna osoba powiedziała "tak", a druga uciekła sprzed ołtarza. Czy w takiej sytuacji można udzielić rozwodu? Jednak rozwód to kwestia cywilna, a nie sprawa karna, więc i to porównanie nie do końca pasuje.
W przypadku sądów powszechnych próba ułaskawienia po wyroku nieprawomocnym w pierwszej instancji pozbawia oskarżonych prawa do sprawiedliwego sądu, czyli do apelacji. W rzeczywistości mogłoby się okazać, że oskarżeni zostaliby prawomocnie uniewinnieni przez sąd drugiej instancji, a wtedy rzekoma łaska prezydenta okazałaby się zniesławieniem oskarżonych, uznanych w ten sposób przez prezydenta za przestępców.
Biorąc pod uwagę okoliczności wygranej przy drugiej kadencji, to raczej NEOPREZYDENT.
Ale dlaczego neo sedziowie SA w puli losowan do rozstrzygania spraw?
i nikogo to nie dziwi
Neoprezydent?
To nie fair - właśnie dziennikarze niezależnych mediów ciągle alarmowali, że PiS niszczy praworządność i niezależne sądy!
Wątpię żebyś cokolwiek zrozumiał(a) z tego co działo się prez ostatnich 8 lat.
Alarmowali, a politycy tzw opozycji nie reagowali.
Co ty erdolisz człowieku. Gazet nie czytałeś? Albo może miałeś tylko abonamet DoRzeczy lub wPolityce.
Sprawa jest prosta nie - sąd wydał orzeczenie co do którego nie miał właściwości. Ich zadaniem było jedynie potwierdzenie, że skazani prawomocnym wyrokiem nie mogą byc posłami a nie kwestionowanie wyroku sądu. Ten"wyrok"nie powinien trafić do kosza na smieci, tylko zostac zarchiwizowany jako zepsucie wymiaru sprawiedliwosci.
Bzdura, to nie jest żaden sąd ta izba stworzona przez pisiorów. Jak coś nie jest sądem, to nie może wydać żadnego orzeczenia. Ta izba nie ma i nigdy nie miała żadnej właściwości. Mnie chodzi o mieszanie przez dziennikarzy ludziom w głowach teraz, że jest jakiś chaos prawny, w domyśle 2 konkurujące ustroje/systemy prawne. Nie ma czegoś takiego, jest rozpoczęty proces przywracania praworządności a nie chaos prawny. Demokratyczna władza zaprowadza krok po kroku
To opowiadanie przez dziennikarzy, że mamy teraz jakiś chaos prawny, część obywateli będzie rozumiała jako efekty rządzenia obecnej demokratycznej władzy. Nie ma żadnego chaosu prawnego, bo nie ma żadnych konkurencyjnych sądów, sędziów ani interpretacji prawa. Cała władza pisiorska, która się posypała, była od początku nielegalna, uzurpatorska, skrajnie depcząca wszelkie normy państwa demokratycznego i prawnego. Wszystko, co w sensie prawnym stworzyła, aby zniszczyć demokrację w Polsce, nadaje się do śmieci. Ich sędziowie to nie są sędziowie, lecz przebierańcy w togach, ich izby to wydmuszki sądów, towarzystwa na telefon z Nowogrodzkiej, ich wykładnia Konstytucji to bełkot chorego na władzę żoliborskiego przegrywa.
Oczywiście, że reagowali. Tyle, że jako opozycja aby zateagować mogli zrobić jedno. Wygrać wybory. Zrobili to, wygrali a teraz reagują jak należy. Sprzątaja syf jakiego przez 8 lat narobił pis.
Chyba byłaś w Norwegii opcjo w latach 2015-2023, bo GW często pisała o wyczynach PiS w prawie.
Ale skąd Duda weźmie drugiego Berlinga? Fakt, że może mianować towarzyszkę panienkę na generałkę, albo nawet na marszałkę polną.
Potomkowie berlingowców zasiadają w SLD, PO i kaście sędziowskiej (liczni sędziowie wydający wyroki opozycjonistom w stanie wojennym znajdują się w kaście którą marszałek Hołownia nielegalnie sobie wybiera do orzekania)
Ma już, w odwodzie, dwie dwie kandydatki na dowództwo - Ruchadełko Leśne i Karolinę Wazelinę.
Może i tę Żonę co to wie co znaczy "mieć jaja " ?
No właśnie. Wie i przed użyciem tłucze skorupki. Stąd mu warga zwisa coraz bardziej. Hej!
Szanowna Pani Redaktor, to nie Pis, a MY wymyśliliśmy to "neo", żeby nie doszło do - jak pisał Poeta - pomieszania dobrego i złego.
Słowo "Neo" wyszło z nas i może dzięki temu słowu jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
Pozdrawiam.
Odpiórkujta się od Matriksa… Neo, Neo, Neo!!!
Ta duda to przecież neoprezydent. Znaczy, nielegał. Bo wybory w 2020 roku były nieuczciwe i zmanipulowane.
Po co to napisałeś?. O kto to lajkuje?
Słusznie. Tak jak neonaziści są nazistami. Inaczej brzmiałoby: PseudoKRS, pseudosędziowie, pseudotrybunał. Ale niestety, "neo" nie jest tak pejoratywne, a "pseudo" zostało właśnie zagospodarowane przez obóz pis na określenie nowych władz tvp.
"Para" absolutnie nie! Przecież to nie leżało nawet obok jakiegokolwiek porządku prawnego :-D
No chyba że obok prawa Kaduka?
Pozostawili po sobie smród
… a nawet 6 i 7, a poza kolumnami pozostawili po sobie obelisk, czarny przy Grobie Nieznanego Żolnierza, ot co.