"Drodzy Państwo, powoli żegnamy rok 2023. Co to był za rok? W historii Polski zapisze się jako czas przełomu. Chcę wam za ten rok bardzo podziękować. Był trudny, pełen wielkich emocji, sporów, ale też obywatelskiego przebudzenia i tryumfu demokracji. Udało nam się pobić rekord wyborczej frekwencji. Mijające miesiące nauczyły nas, że niemożliwe staje się możliwe. I oto dziś ja, w telewizji publicznej, już jako premier Rzeczpospolitej, mogę powtórzyć przed wami ślubowanie, które złożyłem podczas "Marszu Miliona Serc".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Świat się suwerenowi wali...
i na luzie bez spinki,bez górnolotnych patriotyczno-martylologicznych haseł.!
Będą jutro. Polane sosem "Ja jako Prezydent".
Chyba temu skur... werenowi piSS dzielskiemu; ale czy oni "cóśkolwiek" oprócz pińcet i wypłaty z mopsów rozumieją!?
Patrz pan, takie to głupie było to całe pisdzielstwo, ale "Fur Deutschland" wchodziło jak w masło w te puste umysly.
Skończyło się.
Sufity spadają na głowę!
A na puste głowy bardziej boli...
ja-ja ko-były
Pamiętasz ?
Jak nie, jak tak:)
"Były" już za półtora roku - doczekamy się.
Będzie Andrzej D. z opaską na ślipiach.
17/20 czyli 17 miesięcy do wyborów i 20 do opuszczenia pałacu.
Daj losie, oby jak najprędzej "jaja kobyły prezydent"...
Jerzy Urban "Jajakobyły" ...
na łeb
15 października uruchomiliśmy proces naprawy naszej Ojczyzny.
Mamy większość w sejmie i większość w senacie.
Mamy prawdziwy rząd, na czele którego stoi prawdziwy premier.
Trzeba im zaufać i pozwolić działać. Póki co dają radę.
Przed nami wybory samorządowe - wybierzmy prawdziwych gospodarzy naszych małych ojczyzn.
Za za półtora roku wybory prezydenckie - wybierzmy prawdziwego prezydenta.
Życzę nam wszystkim, byśmy trzymali się razem, bo - jak widać - razem mamy moc sprawczą.
Życzę nam Polski normalnej, przyjaznej, tolerancyjnej, praworządnej, bezpiecznej i dostatniej.
Wierzę, że tak będzie.
A póki co - życzę Wam wszystkim radosnej nocy sylwestrowej!
W punkt!
I życzenia wzajemne!
Też sobie i ludziom wokół tego życzę:) Dziękuję!
No i jak tutaj nie napisać, że Tilt to wszystko przewidział :-).
Widziałem domy o milionach okien
A w każdym oknie czaił się ból
Widziałem twarze, miliony twarzy
Miliony masek do milionów ról
Ciemny tłum kłębił się i wyciągał ręce
I wciąż było mało i ciągle chciał więcej
I wciąż nie starczało, ciągle było brak
Ciągle bolało, że ciągle jest tak
Strach nie pozwalał głośno o tym mówić
Strach nie pozwalał kochać się i śmiać
Strach nakazywał opuścić w dół oczy
Strach nakazywał cały czas się bać
Mieszkańcy miasta i przyjeżdżający
Tacy zmęczeni i tacy cierpiący
Przeklinający swój codzienny los
Słyszałem także taki głos
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie przepięknie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie przepięknie, aaah...
Bez Tuska nie byłoby już wolnej Polski.
brakuje mi trochę w GW info o nastrojach w społeczeństwie głosującym na pis. Były art. o Obajtku, ale bardziej takie krótkie ankiety, jak odbierają bieżące wydarzenia. Za dużo bańki informacyjnej, bo się wszyscy zdziwimy
Nie sądzę. Kot to jest jedyne stworzenie, które lubi i szanuje.
Co robi Kaczyński na pytanie o seks?
Odwraca kota ogonem.
Nigdy! Kot sie nie da!!! W odroznieniu od wierchowki pisu, kiedys nazywanej nomenklatura
Kota z pewnością nie, ale Andżej ma słabo u Jarka. I jeszcze Matołusz. Dwie ofiary Jarkowej przegranej.
Przecież kot niczemu nie winien. Choć zawsze może się okazać, że to był niemiecki kot.
Ile ten kot ma lat, wiekowy jakis
spiedralaj
Won PiSi degeneracie!
Prezes bierze telefon, otwiera klapkę (przy okazji poprawia taśmę klejącą):
"Memory, fajnd, Prezes... Dlaczego Tusk był w naszej telewizji? Halo, halo, czy ktoś mnie słyszy...?"
Dałyby Sakiewicze transmisję jak napiertala butem w ekran. I Jadźkę.
Ja to panie prezesie nic nie słyszałam. Widzieć tym bardziej nie widziałam.
I gdzie jest Kukiz? Tak mi się przypomniał jako orędownik programowania nam pilotów ;-)
Po niemiecku mało kumam, ale tak po polsku to przeżywam satysfakcję. Dużą. Bardzo dużą.