Kaczyński pokazał pogłębiającą się polityczną frustrację, niezdolność do polityki. Ktoś powie: "Lech Kaczyński", a Jarosław w odruchu Pawłowa będzie wychodził na trybunę i oskarżał, że zdradzieckie mordy czy agenci? To nie jest jednostka polityczna, to jednostka chorobowa. Jego przyjaciele muszą coś poradzić, coś z tym zrobić - mówi były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Dorota Wysocka-Schnepf: Rząd Donalda Tuska zaprzysiężony - to taka zwykła zmiana władzy czy jednak historyczny moment?
Aleksander Kwaśniewski, były prezydent: Zdecydowanie historyczny moment, który zaczął się 15 października i został sfinalizowany po dwumiesięcznym pogrzebie rządu Morawieckiego i dwumiesięcznym porodzie nowego rządu. Moment historyczny pod każdym względem - to nie tylko zmiana ekipy, nie tylko zmiana barw politycznych, ale także istotna zmiana w historii Polski, porównywalna do roku 89.
Wszystkie komentarze
A z tym się nie zgadzam: "To nie jest jednostka polityczna, to jednostka chorobowa. , ... Jego przyjaciele muszą coś poradzić, coś z tym zrobić"
Każdego dnia cytować co głupsze powiedzenia Lecha, aż zbafca się wścieknie i przestanie przychodzić a PIS się kompletnie załamie.
I już nigdy sie nie odbuduje.
Niby nie ma na niego sposobu a tu wychodzi że jest i to jaki prosty, tylko skorzystać.
Nie rozumiem, co prezydent Kwaśniewski miał na myśli mówiąc, że kierowanie, przewodzenie i w dużym stopniu wymyślanie przez Jarosława Kaczyńskiego ataków w TVP na Tuska, "to jest straszliwa skaza na jego wizerunku. Wizerunku człowieka, który w polskiej polityce niewątpliwie odgrywał dużą rolę".
Mam nadzieję, że Prezydent nie sugeruje, iż gdyby nie ta jedna skaza, to wizerunek Kaczyńskiego byłby całkiem dobry. To prawda, że odgrywał on dużą rolę w polskiej polityce, ale od początku była to rola wyjątkowo obrzydliwa, haniebna, polegająca na konsekwentnym dzieleniu polskiego społeczeństwa i publicznym wyrażaniu pogardy dla tej jego części, która sprzeciwiała się jego polityce, na niszczeniu demokratycznych instytucji państwa, osłabianiu jego pozycji na arenie międzynarodowej, zawłaszczaniu przez jego partie majątku narodowego. A do tego, dla realizacji swoich podłych celów perfidnie wykorzystywał - przy wsparciu znacznej części funkcjonariuszy polskiego Kościoła Katolickiego - uczucia religijne swoich rodaków. Wizerunek Jarosława Kaczyńskiego jako człowieka i poltyka składa się z samych tylko "straszliwych skaz".
Na pewno dzięki temu Polska uniknęła rozlewu krwi przy przekazaniu władzy.
Was Jimmy wkrótce też to czeka, oczywiście nie życzymy Wam, żeby wszystko odbyło się tak spokojnie, wprost przeciwnie. :)
Prezydentowi chodzi o dawne czasy, o początki braci Kaczyńskich jeszcze w opozycji za PRLu i później, aż do katastrofy smoleńskiej.
Potem już kaczce zaczęło odbijać, ale też jeszcze nie tak bardzo, jakiś czas jeszcze był normalny. ;))
Jeśli chcesz poznać rzeczywiste "dokonania"Jarosława Kaczyńskiego za PRL i później, to zajrzyj do dwóch poświęconych temu książek Tomasza Piątka: 'Kaczyński i jego pajęczyna' oraz 'Wielkie łowy Kaczyńskiego'.
Wania, wszystko ci się myli, nawet czasy ci się mylą.
Wybierz się na urlop albo najlepiej idi na xuj.
Przestań konfabulować. O Jarusiu w opozycji za PRLu nikt nie słyszał, za to był znany w gejowskich kręgach. To miałeś na myśli?
Dobrze powiedziane. Nikt z takim chorym na władzę i bezwzględnym człowiekiem nie chciałby się przyjaźnić. W dodatku kompleks brata. Brata bardziej utalentowanego, lepiej wykształconego, mającego rodzinę. A on, ani rodziny, ani własnych osiągnięć, wszystko co ma to, albo przez zniszenie, albo na plecach brata. Współczesny Kain.
To są wg mnie typowe objawy Alzheimera. Mój ojciec zachowywał się i reagował na bodźce podobnie. Miał też takie natręctwa kompulsywne ( akurat na innym tle - swoim zdrowiu) Jest prosty sposòb weryfikacji początku demencji. Test Zegara. Wystarczy kartka i długopis.
A ja wiem. Terlecki będzie trwał. Ten łupieżca z wąsem, co za nim siedzi, żeby strzepywać łupież z ramion, też raczej przy nim zostanie.
Łupieżca nazywa się Leonard Krasulski. Skończył podstawówkę, zaciągnął się do wojska, w 1970 roku jego oddział strzelał do robotników, w 1976 roku zdegradowano go do szeregowca, bo kradł. W 2005 roku przyłapano go na jeździe po pijanemu. Kłamał o swojej roli w 1970 i podawał fałszywe dane odnośnie wykształcenia.
Złoty człowiek. Jego główną kompetencją jest strzepywanie łupieżu z ramion, tych ramion.
Skoro mógł rządzić Polską przez 8 lat i był zdrowy to może teraz odsiedzieć w więzieniu swoje winy i niech nie udaje, że jest chory.
Być może nie ma przyjaciół i trudno się temu dziwić, ale jako partia pis musi coś zrobić, bo ten szaleniec będzie ich ciągnął w dół.
Taką mam nadzieję.
A pani Janeczka Goss i Obsrajtek?
To nie przyjaciele, tylko pieczeniarze.
Mnie również marzy się prawdziwy prezydent.
Pan Kwaśniewski, choć politycznie wywodził się z lewej strony sceny, starał się być prezydentem wszystkich Polek i Polaków.
I w dużym stopniu mu się to udało.
Myślę, że był dobrym prezydentem.
I jest sympatycznym gościem.
Co do przyszłości: jestem dobrej myśli. Skoro mamy prawdziwego premiera i prawdziwy rząd, to za półtora roku będziemy mieli prawdziwą głowę państwa w Pałacu Prezydenckim, panią lub pana.
Przecież to my wybieramy, prawda?
Zróbmy tak, jak zrobiliśmy 15 października. To my mamy tę moc, nikt inny.
"Pan Kwaśniewski, choć politycznie wywodził się z lewej strony sceny..." A to co? "Choć kapelusz miał tyrolski"...
Ma mądra żonę to go prostowala
Napisałem następujące zdanie:
"Pan Kwaśniewski, choć politycznie wywodził się z lewej strony sceny, starał się być prezentem wszystkich Polek i Polaków".
Mialem na myśli scenę polityczną.
Wszak za młodu należał do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. W 1977 roku wstąpił do PZPR. W 1990 roku wraz z Leszkiem Millerem oraz Józefem Oleksym współtworzył Socjaldemokrację Rzeczypospolitej Polskiej.
Był również współorganizatorem Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
W moim odczuciu te wszystkie fakty wskazują na lewicowe poglądy pana Kwaśniewskiego. Pan Aleksander nigdy ich zresztą nie ukrywał, nawet wtedy, gdy był już prezydentem.
Pomimo tego, choć nie jest możliwe być osobą całkowicie apolityczną, to sprawując urząd Prezydenta RP pan Kwaśniewski starał się wznosić ponad swoje poglądy, by być głową państwa dla wszystkich naszych obywateli.
To miałem na myśli w cytowanym na wstępie zdaniu.
Poparzą się. Już p. Tusk o to zadba.
Mam wrażenie, że Tusk wraz z doświadczeniem europejskim, ewoluował. W naszym grajdołku, potrzebna jest rewolucja światopoglądowa, która z liścia, otrzeźwi umysły, co bardziej opornych.
Bandytów którzy sączyli jad i kierowali swój przekaz, do słabszych i bardziej ociężałych umysłowo, powinna spotkać zasłużona kara!
Sam nie jestem jakimś, mega bystrzakiem, ale kropki chyba łącze...
Przepraszam, przez pomyłkę dałam minus.
Na ten przykład: "Gdy prezydentem był Lech Kaczyński...".
Jarosław wybuchnie, a mikrofonu nie należy mu wyłączać.
Takim Jarosławem należy otwierać oczy suwerenowi.
Alez suweren to kocha. Ma tak wyprany mozg, ze pazurami bedzie go bronil. Wiem co mowie...
Niech kocha, ale część suwerena już powoli zdaje sobie sprawę, że gość jest chory na głowę.
Popieram!
Nie ma co się dziwić, w końcu Lechu zginął na polecenie Jarka. Sumienie gryzie.
Jak nawet od Korwina odwróciły się oszołomy z Konfy, tak również szaleństwa Kaczyńskiego zrażą część elektoratu PiS. Oby tak dalej!
To jest bardzo dobry pomysł, popieram! :)
Pozwolę sobie na małe sprostowanie.
Wybory z dnia 15 października pokazały, że SUWEREN - w swojej większości - CHCE ZMIANY.
Mniejsza część suwerena zagłosowała na PiS i wygrała wybory, bo była monolitem.
Pomimo to owa mniejszość finalnie przegrała, bo większa część suwerena, choć rozproszona w kilku blokach wyborczych, utworzyła większość sejmową.
Tym sposobem uruchomiliśmy zmiany, które teraz obserwujemy.
Ale zgadzam się z Tobą, że mniejsza część suwerena ma wyprany mózg i że pazurami będzie broniła małego, wrednego ludzika.
Moim zdaniem ta część społeczeństwa nie jest winna.
To efekt wieloletniej indoktrynacji dokonywanej przez państwowe media, głównie przez TVPis. To wynik wielu lat opluwania i niszczenia porządnych ludzi oraz ukrywania prawdy o złodziejstwie i przestępstwach pisowskiej władzy.
Gdy po zmianach w państwowych mediach pisowski elektorat pozna prawdę, jego część - ta reformowalna - zmieni zdanie.
Wtedy przy małym i podłym Jarku zostaną tylko fanatycy. A fanatyków, jak wiadomo, nie zmieni nic.
To wynik zaniedbywania edukacji od początku III RP
Najbardziej Jarka denerwuje, kiedy ktoś o Lechu mówi w pozytywny sposób, czyli powołuje się na jego słowa, żeby pokazać kontrast pomiędzy tym, co kiedyś głosił Lech, a tym, co dzisiaj robi Jarosław. Dokładnie w ten sposób, jak zrobił to Tusk.
Lech był złym prezydentem, ale kilka rzeczy zrobił dobrze (wsparcie dla Gruzji), a poza tym miał pewne granice moralne, których nie przekraczał, więc możemy zacisnąć zęby i nauczyć się kilku pozytywnych formułek o nim.
Masz rację. Dziękuję Ci za zwrócenie na to uwagi. To też jest przyczyną.
Edukacja to podstawa.
Uważam, że z programu nauczania powinny być wyrzucone zbędne rzeczy, które ów program jedynie przeciążają.
Powinna być dodadana wiedza o zdrowiu, o żywieniu, o prawach obywatelskich, czy o prawie pracy.
Powinno się też uczyć młodych ludzi, jak rozpoznać populistyczne wypowiedzi czy wykryć, że ktoś stosuje techniki wpływania na ludzi.
Czas na wiele zmian, między innymi w edukacji.
Wierzę, że będzie dobrze.
Z naciskiem na pewne granice i dodam, nieliczne zalety. Był inteligentniejszy i lepiej się kamuflował.
Serio, czy ktoś temu obdartusowi nie może kupić butelki Nizoralu albo Head&Schoulders żeby w końcu wyleczył ten obrzydliwy łupież ? Rzygać się chce jak się na niego patrzy. Ciągle jakiś taki niedomyty, obszarpany, rozczłapany, fuj.
Żul i obdartus, na ogół jest człowiekiem wartościowszym, niż ta kreatura z Żoliborza... Wróg swojego Narodu. Zły człowiek. Dla czego? Co nim kieruje, a może kto...?
Może ma dzień mycia za rzadko?
Spokojnie, najprościej będzie go posadzić za zaległośsci podatkowe z tytułu niezgłoszonych korzyści. Osobista prywatna ochrona kosztowała niemało, przez wiele lat, a nie opłacał jej sam.
Niestety, ale w PiSie też pewnie jest paru bardziej myślących ludzi, którzy pewnie wpadną na pomysł żeby dementa wywalić, ale może jeszcze jakiś czas będą trzymali przed sobą śpiącego Breżniewa.
I nawet nie chodzi o tą antyniemiecka szajbę Kaczora. Te jego odzywki o Tusku jako agencie, to po prostu śmiszno i straszno. Ale typ demencił kabaretowo już w kampanii wyborczej. Nie wiem na jakich był prochach, ale nawet odsłuchiwałem ten bełkot dla swego rodzaju masochistycznej rozrywki.
Dobór kadr w pisie był taki, że nie sądzę, aby coś nam z tamtej strony groziło. To przecież same pajace i marionetki. Zasięg ich strategii politycznej to było wypaść dobrze u gnoma.
Akcja pod pomnikiem smoleńskim też raczej nie świadczyła o zdrowiu psychicznym Jarosława,więc faktycznie przyjaciele powinni się rozglądać po prostu za dobrym neurologiem i geriatrą. Ja mogę podzielić się z Jarkiem mym storytelem lub netfluxem, by może zajął zmącony umysł czymś ciekawym .
on już tylko reflux wywołuje