Artykuł był aktualizowany
TVP Info ujawniło fragmenty taśm, na których słyszymy rozmowę szefa NIK Mariana Banasia z warszawskim mecenasem Markiem Chmajem. Rządowa telewizja przedstawia Chmaja jako pośrednika Donalda Tuska. Nie wiadomo, kto nagrał szefa NIK, TVP Info twierdzi, że "urzędnicy". Całość nagrania ma zostać upubliczniona wieczorem.
Chmaj w rozmowie z Onetem potwierdził, że taka rozmowa miała miejsce: - Jak każdy Polak mam pełne prawo rozmawiać o polityce, z kim chcę. Sama rozmowa nie jest ani nielegalna, ani zdrożna i nie odbyła się za publiczne pieniądze - powiedział prawnik. Zaznaczył jednak, że "całość tej opublikowanej konwersacji jest wycięta z kontekstu". - Nigdy nie ukrywałem, że jestem dużym krytykiem PiS, z PiS-em mi nigdy nie było po drodze. Uważam, że każdy mandat zdobyty przez opozycję jest na wagę złota - stwierdził.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nie urzędnicy, tylko Peagasus, albo Predator, albo jakiś chiński program za półdarmo, który zapisuje wszystko na serwerach w Chinach.
*Pegasus
>nie wprowadzą dnia....<
Podobnie jak Giertych, tez nie widzi w swoim postepowaniu nic złego.
To sa przedstawiciele ludu, którym władza narobiła na ogon.
Ciekawe? Czy to zemsta, czy przemyte zaropiałe oczka.
Wróg mojego wroga jest moim przyjaciele.
Podłe czasy!!!
Wróg mojego wroga to sojusznik nie przyjaciel. Nikt rozsądny nie odrzuci pomocy w pokonaniu zła - co nie oznacza rozgrzeszenia takiej osoby.
I ci zdemobilizowani po chwili zastanowienia polecą do PiS, taki był cel publikacji tego nagarnia przez TVP, dociągnąć PiS do 231 posłów.