Pod listem podpisało się już ponad 100 badaczek i badaczy migracji z kilkunastu uczelni i instytutów naukowych w kraju. Ta liczba rośnie, bo autorzy zachęcają do składania podpisów pod swoim stanowiskiem całą społeczność akademicką. Są zaniepokojeni tym, jak temat migracji został wykorzystany do celów politycznych w trakcie kampanii wyborczej.
"To niebezpieczny trend, który prowadzi do kreowania atmosfery strachu przed osobami z doświadczeniem migracyjnym i uchodźczym wśród Polek i Polaków" - czytamy w liście. "Przedstawianie migrantów i migrantek jako potencjalnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski w materiałach wyborczych, mediach tradycyjnych i społecznościowych prowadzi do dehumanizacji i stygmatyzacji tej grupy, jednocześnie pogłębiając lęk i napięcia społeczne" - uważają badacze.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kreowanie, przepraszam za literówkę
Jesli zadaniem referendum jest zniechecenie potencjalnych wyborcow opozycji do udzialu w wyborach to tym bardziej nie ma sie co przejmowac wyborcza frekwencja.
O wiele prosciej jest pobrac karte i skreslic 4xTAK, co bez watpienia bedzie wyrazem stosunku do PiS jak i do farsy samego referendum. A jednoczesnie pozwoli na zachowanie tajnosci wyboru.
Jedynie wazny jest glos w wyborach parlamentarnych. Tu bezwzglednie nalezy wziac udzial w wyborach i uwaleniu tego bandyckiego, klero-faszystowskiego rzadu. Niechec do referendum nie powinna hamowac zwolennikow demokracji a zarazem przeciwnikow PiSowskiego bandytyzmu.
Pobranie karty to dawanie możliwości by referendum było ważne.
Tylko tyle.