Prof. Jarosław Flis, socjolog, Uniwersytet Jagielloński: Tu jest cały czas mijanka, taki wyścig równoległy, bardzo trudno to ocenić. W zasadzie zniknęły takie media czy punkty obserwacyjne, które pozwalałby namierzyć to względnie obiektywnie.
Wszystko jest przykrywane szumem mediów tożsamościowych, które z każdej strony podkreślają: myśmy was zaorali, przejęliśmy już inicjatywę. Odbywa się wirtualne przegadywanie, kto głośniej krzyczy. Przypomina to stare teleturnieje dla dzieci „Od przedszkola do Opola" - kto miał głośniejsze oklaski, ten wygrywał.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Kiedyś był taki dobry, demokratyczny zwyczaj, debat wyborczych partyjnych liderów. Obecnie zarzucony. Nasz Panprezes jak Breżniew, debatował nie będzie.
Można pochwalić Kaczyńskiego za świadomość tą, że do pięt Tuskowi nie dorasta. Hej!
anihilacja polityczna i wieloletnie pudło
to są moje najszczersze życzenia dla tego bandyty
Keine Mentzen!
Wiecej piwa!
Na każdym płocie, na każdym krzaku, na płytach chodnikowych, a po wyborach na latarni.
Az prezes nawet swoim sie zbrzydnie.
Hej!
Chyba plakat dźwiękowy? Bo fotoshop zrobi z niego miłego dziadziusia, nam potrzebny prawdziwy dziadyga.
on im dawno zbrzydł
nikt nie lubi lizać cudzych butów, ale portfel nie sługa
Niestety Polska to nie Izrael, jest sporo ludzi z formalnym wykształceniem (szczególnie w pokoleniu 40-), ale brakuje ludzi wykształconych. To się też przenosi na żenującą pozycję Polski w zakresie innowacyjności. Jesteśmy Narodem, który zasługuje na kolejną srogą porażkę. To wyjaśnia, dlaczego w dzisiejszym sondażu dla OKO Press PIS-owi przyrosło, a Kolacji Obywatelskiej mocno zmalało.
> Nie potrafię zrozumieć dlaczego nie ma masowych długofalowych protestów
> pod siedzibą TVP.
A kiedy ostatnio tam protestowałeś/aś?
Sam stań pod TVP na początek.
Nie no, bez żartów. Nam masowe demonstracje nie są teraz do niczego potrzebne. Wystarczy masowy udział w marszu 1. października i w dniu wyborów. Ocena strony przeciwnej jest jak najbardziej poprawna, co wynik wyborczy pokaże. PiS nie ma szans na utrzymanie władzy - swoich "betonowych" wyborców już ma, pozostałych nie pozyska, bo musiałby przestać być PiSem... I tyle.
W 100% pewne.
Obiecujesz?
Tak Nam Dopomóż BOŻE .Alleluja .......
Tak, ale tylko dlatego że Konfa nie jest u władzy. Ci dopiero by pokazali brak zahamowań.
Targowica? Weź no trochę poczytaj, durna. Poza tym - targowica, a nie Targowica, bo Targowica to nazwa geograficzna, a targowica to symbol zdrady. Gnojowidko to już całkiem jakiś odlot.
problem polega na tym, że wyborca PiS nienawidzi Tuska uważa go za kłamcę, zdrajcę bo poszedł do Brukseli za co pobiera perdyliardy euro emerytury, natomiast takie drobiazgi jak działki MM to są błahostki, milionowe inwestycje matki boskiego obajtka również nie są istotne