ZOBACZ WIDEO:
Gdy w kwietniu kryzys związany z ukraińskim zbożem w Polsce rozwścieczył rolników, PiS bił na alarm. Stołek ministra rolnictwa stracił Henryk Kowalczyk. - Każdy, kto chciał oszukać Polaków "na zboże", powinien być ukarany - apelował nowy szef resortu Robert Telus. Zapowiadał nawet rozmowy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą w sprawie "daleko posuniętych sankcji wobec tych osób". I opublikowanie listy firm, które sprowadzały zboże. Minęły trzy miesiące i nic.
Wszystkie komentarze
Płacą mu za to by kłamał. I to robi.
Nazywajmy rzecz po imieniu.
On pracował w domu weselnym pod Wieliczką. Rodzinnym.
Wuec wie, jak się sznur tancerzy wiąże.
Najebanych.
Skąd wiesz? Ja znalazłem tylko, że zajmował się konferansjerką.
Nic dodać nic ująć.
Oni wszyscy w tym PiS-ie mają twarze z taką... nienachalną inteligencją.
Nie wśród nich prawdomówiących.
Dopadnięcie w czasie wyborów nie jest żadnym dopadnięciem. Wytoczone procesy a następnie prawomocne wyroki - to będzie dopadnięcie. Bo skazani łajdacy już nie będą mogli kandydować, z zawłaszczonych stanowisk wypie.oli się ich na zbity pysk. No i okradać będą mogli tylko swoich.
Oczywiście masz racje na 100% i ja miałam WŁAŚNIE TO O CZYM TY PISZESZ NA MYŚLI, ale o tym nie napisałam:)