Prezydent został zapytany przez prowadzącego Bogdana Rymanowskiego o to, jak odnosi się do obaw opozycji, że sytuacja za wschodnią granicą Polski może posłużyć władzy do przesunięcia terminu wyborów parlamentarnych. Taką operację według polskiego prawa (art. 228 Konstytucji RP) można przeprowadzić, wprowadzając właśnie stan wyjątkowy. Nie musi on obejmować obszaru całego kraju - wystarczy, że zacznie obowiązywać w jakiejś części Polski.
Duda oznajmił, że "w ogóle nie rozważał" kwestii wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z ostatnimi wydarzeniami na Białorusi i możliwej obecności niedaleko polskiej granicy żołnierzy z rosyjskiej Grupy Wagnera.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
nie widzi powodu, bo nie widzi konusa,
ale zobaczy go to i powód będzie, gieroju hahahahaha!
I to będzie na tyle, jeśli chodzi o twoje rozterki. Znaczy się rozważania.
Tak więc....
Ale mnie ubawił Adrian, on nie widzi powodów:)))))))))))))))))))))
Prawie jak koń z klapkami na oczach. Zna drogę od wyrka do biurka, na którym leży długopis.
ze stanem wyjątkowym będzie tak samo. Jego rola ogranicza się jedynie do złożenia podpisu i nieprzeszkadzania...
To tak, jakbym wstał rano i rozesłał po znajomych i rodzinie wiadomość, że w mojej sypialni nie ma różowego słonia...
Czyli że narkotyk przestał już działać:-)