Decyzji ogłoszonej na konwencji programowej PiS można się było spodziewać. Pytaniem było jedynie, kiedy PiS to zrobi. To, co mogło rzeczywiście zaskoczyć, to sugestia prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że skoro nie udało mu się odbudować zamków kazimierzowskich, to odbuduje Krzysztopór - zamek Ossolińskich zniszczony przez Szwedów w czasie Potopu.
PiS obradował w weekend odseparowany od świata, zamknięty podwarszawskiej hali produkcyjnej Polsatu, otoczony patrolami policji. I w ten sposób "wsłuchiwał się w głos narodu". Wydaje się, że cel konwencji był jednak inny. Chodziło o przekonanie polskiego społeczeństwa, że Prawo i Sprawiedliwość jest bardziej zdeterminowane do utrzymania się u władzy niż opozycja do tego, by ją zdobyć. Był to także sygnał w stronę partii, która kilka miesięcy temu popadła w defetyzm - że jest nadzieja na zwycięstwo, a machina propagandowa partii jest nadal naoliwiona.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Niestety tak....! Przed ogłoszeniem tego programu zbadano czy suweren go łyknie..
Z tym że więcej obietnic to większa inflacja. Aż do scenariusza tureckiego a potem argentyńskiego
Zostaje zachęcać kogo się da, by zagłosował. Oczywiście, że pis pasuje do największej ilości Polaków, dlatego ma takie poparcie, ale za wszelką cenę musimy to zatrzymać i mobilizować, nawet jeśli wygrana nie będzie duża.
Przecież ciemny lud zrozumie tylko tyle, że mu PiS w swojej niezmierzonej dobroci podaruje 300zł "za darmo". Ale dopiero po wyborach, jak się suweren wywiąże.
Co Ty poświęcisz dla zwycięstwa demokracji, praworządności, wolnych sądów, tolerancji, ekologii, zrównoważonego rozwoju? Nic? Tak myślałem.
Odstosunkuj się od ciemnego ludu.
Kaczyński zna was jak zły szezlong - nie jesteście w stanie niczego poświęcić, umiecie tylko gadać i żądać od ciemnego luda by zaciskał pasa i ponosił ofiary. Dlatego będzie was dmuchał na cztery baty komfortowo i bez trudności. Najmniejsza linia oporu z reguły jest zawodna - przynajmniej w sytuacji, gdy się chce wygrać. Bo by zaistnieć wystarczy zrobić to co Bejba na Eurowizji :).
Co suwerena obchodzi inflacja? Dostaje przecie plus 300. ;-)
Morda dziadku. Nie masz nic do powiedzenia i nic nie poświęciłeś. Byłeś beneficjentem systemu po 1990 i nadal nim jesteś, tylko masz dyskomfort bo nie rządzą ci co lubisz. Mam głęboko gdzieś twoje odczucia i uczucia, tylko bezinteresownie ci podpowiadam gdzie takie stworki jak ty popełniają błąd. Dlatego też będziesz zdychał w Polsce rządzonej przez Jarkacza, albo jego następców, względnie na jakiejś emigracji.
Takie karły jak ty i twój Tusku, Balcerowicz i inne prostytutki oczekują, że będziecie żyć w komforcie, a za was zawalczy albo zagranica, albo ciemny lud, który za psi ch... i poklepanie po plecach oraz pogardę i drwiny za plecami zaciśnie pasa. Ani zagranica za was nie zawalczy a lud już was zna.
Stawiam na drugą opcję. Dla Kaczyńskiego najważniejsza jest władza , jeszcze te kilka lat dopóki będzie żył , po jego rządach pozostanie spalona ziemia i astronomiczne długi które będą spłacały dzieci i wnuki suwerena. Zarówno dla Kaczyńskiego jak i suwerena liczy się tylko tu i teraz .
Myślę, że jedno i drugie. On już od dawna nie łapie tych wszystkich trybików, od rzeczywistości jest kompletnie oderwany. A draństwo i podłość to jego drugie ja.
Stawiam na to drugie. To cyniczny do bólu cwaniak, który z Polski uczynił prywatne państwo w którym rozbój prowadzą jego hordy złodziei i krętaczy nad którymi już nie panuje bo wymknęli się spod jego kontroli.
tak czy siak , tymi obietnicami PiS wygra wybory bez problemu no bo co teraz może obiecać PO żeby "ciemny lud" głosował przeciwko kaczystom i ziobrystom ? nawet realnie myślące młode pokolenia zagłosują za 800+ niż na mgliste krytyki tych co rozdają pieniądze "za darmo"
z takimi szujami jak Kaczyński i Ziobro trzeba umieć grać żeby z nimi wygrać a tu nawet wrogowie PiS-u nie potrafią zjednoczyć sił i wykazać się lepszymi pomysłami na Polskę...
moim zdaniem to jest cyniczny i zepsuty do szpiku drań, który mistrzowsko gra na emocjach ciemnego ludu wykorzystując do tego państwową kasę.
Wprost przeciwnie. On w rzeczywistości tkwi po uszy w przeciwieństwie do kwiatu polskiej ynteligencji.
Znasz bajkę o tym jak Hodża Nasreddin zobowiązał się do nauki Koranu osła chana Buchary za odpowiednie wynagrodzenie i utrzymanie? Otóż filozof zobowiązał się, że w zamian za dużo złota nauczy osła w ciągu dwóch lat Koranu. Gdy zapytano się czy nie oszalał podejmując się tego zadania miał odpowiedzieć:
Stoję nad grobem. Chan jest w moim wieku, a osły nie żyją długo. W ciągu dwóch lat może się wiele wydarzyć - ja mogę umrzeć, może umrzeć chan, może zdechnąć osioł.
Prawda która wyszła Kaczyńskiemu z pogłębionych badań socjologicznych : Większość Polaków to katolicki ciemnogród o mentalności chłopa pańszczyźnianego. Pisowski program i propaganda jest robiona pod tę mentalność suwerena .
Złodzieje dla ciemniaków,. ciemniacy dla złodziei, wspaniały sojusz wyborczy:))
fuc postanowił Polsce ściągnąć gacie przez łeb
syndrom argentyński coraz bliżej
więcej makulatury
cycate blondyny dopilnują
Przestańcie w końcu bredzić, że większość Polaków to katolicki ciemnogród. Na pis głosuje 30% uprawnionych do głosowania. Uprawnionych do glosowania jest ok. 30 mln Polaków. To gdzie tu większość?
Ponadto pis pakuje w propagandę miliardy i NIC, ani im drgnie. Więc przestań pitolić i obrażać Polaków. Nawet ci co głosują na pis to w dużej mierze prości ludzie, są omamieni propagandą bo w ich regionie nie ma innej telewizji bezpłatnie niż tvpis.
Budzi się niedospany w południe a tu młodzieniaszek z szaloną, ciemną czupryną i do tego dwumetrowego wzrostu mu wesolutko w łazience pogwizduje.
Oni już wiedzą, że idą na dno, więc składają obietnice bez pokrycia.
A po skandalu z pociskiem pod Bydgoszczą, została im już tylko jedna grupa zawodowa do obrażenia i odsądzenia od czci i wiary.
Nie wiem, jak reszta czytelników, jednak ja już słyszę wyraźne PiSie bul, bul, buuul...
Oby tak było. Boje się, że na tym 800 wypłyną jednak.
Większość dziennikarzy i publicystów zachwycona "programem" Pi$u, wiesza psy na opozycji za jej "reaktywność". Zastanawiam się czy w innych europejskich krajach kretyni zostają dziennikarzami???
Dzietność spada, inflacja i drożyzna trzyma się mocno, za chwilę recesja i nawet gwałtowny wzrost bezrobocia.
A ludzie jednak wolą stabilność, przewidywalność i pewność przyszłości.
Nie dadzą się nabrać na ten oszukany miodek.
Umówmy się drogi Korabie, że od dziś te bandę zachwyconych pismaków przestaniemy nazywać dziennikarzami.
To są jedynie truciciele umysłów czytelników. I firmie, potrafiący jedynie składać słowa w zdania. Nie zawsze z sensem.
Zostają, a potem emigrują do Polski. Tu rozkwitają pełnia talentu.
to kolaboranci są
jak to bez pokrycia
pokryje się makulaturą od glapy
blond pijary dopilnują
Będzie gorzej. Zdrajca Tusk na polecenia Scholza wybuduje w Warszawie druga Bramę Brandenburską zamiast łuku na chwałę Najświętszej Panienki , która w 20 roku bolszewickiego pohańca pokonała.
Polski katastrofa...
Właśnie rozmawiałem z właścicielem pewnej prywatnej firmy, który od lat - po uczciwie wygrywanych przetargach - realizuje nadzór nad wieloma inwestycjami budowlanymi pewnego dość ważnego urzędu, zajmującego się m. in. budową infrastruktury transportowej (ale nie tylko). Zawsze twierdził, że dla urzędów pracuje się najlepiej, bo budżet to najlepszy, solidny, terminowy płatnik - a teraz narzeka, że zleceniodawca już od pół roku mu nie płaci albo "cyka" jakieś marne częściówki. Coś się chyba już sypie...
ALBO NIE BĘDZIE...