Za kilka dni minie pół roku, odkąd ważący ponad półtorej tony rosyjski i mogący przenosić ładunek jądrowy pocisk manewrujący Ch-55 zboczył z kursu i wleciał nad Polskę. Po pokonaniu 400 km spadł pod Bydgoszczą, w pobliżu ośrodka NATO. Rakietę namierzyło polskie wojsko, poderwano samoloty, ale gdy zniknęła z radarów, nikt jej już nie szukał. Pod koniec kwietnia na wbitą w ziemię rakietę natknęła się w końcu przypadkowa osoba podczas jazdy konnej.
Premier Mateusz Morawiecki najpierw zapewniał, że 16 grudnia 2022 r. procedury zadziałały - poderwano sojusznicze samoloty F-35 i nasze maszyny, a pocisk śledzono. Gdy zdał sobie sprawę, że rosyjska rakieta drastycznie obnażyła zapewnienia rządu PiS o tym, jak skutecznie buduje obronę naszego kraju, przerzucił gorący kartofel w ręce szefa MON Mariusza Błaszczaka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Minister ma tyle teraz na głowie!
Mógł sobie zapomnieć o jakiejś tam rakiecie, tym bardziej, że przecie przestała lecieć, a jak spadła to pewnie i tak się popsuła.
Gdyby radiaktywną była, to mogłaby służyć Niedzielskiemu do zastąpienia bomb kobaltowych. Na przykład. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
nie zapominajmy o pilnowaniu granatników ...
Ta zgraja jest nieusuwalna. Jeszcze przed 2015 było tak, że urzedas który dał ciała wił się, kombinował, ale ostatecznie ulegał presji i najczęściej odchodził w niesławie, ale za to z minimum honoru.
Obecna szajka dziala inaczej. Nie istnieje żaden mechanizm zawstydzenia, przyparcia do muru, zmuszenia oburzeniem opinii publicznej. Pisowscy wyznawcy nie oczekują reakcji, a układ polega na tym, że nieusuwalne pionki są poupychane po najważniejszych polskich urzędach, właśnie po to, by nie przyszedł nikt z zewnątrz zgrai. Więc choćby bomby atomowe zaczęły nam spadać na głowy, bo jakiś debil podał jakieś dane ruskiej agenturze, to jest PEWNE, że nie poniesie za to żadnych konsekwencji. Takiego pionka się nie rozlicza, bo nie jest niezależnym bytem. Taki pionek został odesłany na odcinek sabotowania od wewnątrz i świetnie, z punktu widzenia niejasnych interesów, sobie radzi.
P. A. Duda jako konstytucyjnie okreslony zwierzchnik Sił Zbrojnych RP powinien wiedziec o rakiecie juz 16.12.2022.
Jesli wiedzal, czy i jak zareagowal?
(Nie wiem, zatem pytam.)
===
W zapisie "Kompetencji Prezydenta RP w zakresie bezpieczeństwa i obronności państwa" jest m.in.:
[...]
"Ogólne kompetencje w obszarze stania na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium zobowiązują Prezydenta do analizowania i oceny ewentualnych zagrożeń oraz uruchamiania prawnie dopuszczalnych działań w celu przeciwdziałania tym zagrożeniom."
???
albo
0+0=0
Blaszczak powinien sam sie podac do dymisji.
Jesli nie, czy zdymisjonuje go Duda?
No dobrze, nie został powiadomiony premier, prezydent, jakieś tam Rady Bezpieczeństwa czy inne cuda niewidy - ale nadal nie wyjaśniono podstawowej rzeczy: czy został powiadomiony prezes? Bo jeżeli również prezes nie wiedział...
Obecna szajka w takiej sytuacji podnosi wrzask urażonej w cnotę dziewicy, szczuje na bezczelnych oskarżycieli zatrudnione na państwowych etatach w ministerstwach partyjne trolle, nasyła na nich prokuraturę i grozi (ale tylko grozi, bo aż taka głupia nie jest) pozwem o "naruszenie dóbr" i wszystkich świętych jego.
Dlaczego nikt nie pyta o zdanie Prezydenta w tej sprawie? Co Andrzej Duda nam oznajmi, lub może oznajmić?. Na razie milczy. Chwały mu to nie dodaje, a powinien działać. Toć jest Prezydentem RP, a nazwisko też zobowiązuje. Jak widać na załączonym obrazku. Hej!
Może dostępu do pana prezydenta po prostu nie ma. W końcu płacimy mu z podatkow wynagrodzenie, więc logicznym jest, że nie musi odpowiadać na nasze pytania. Jemu może pytania zadawać tylko TVP. To też jest logiczne dla suwerennych jełopów, którzy wierzą, że prezydent = król Babilonu. Taki suweren jakby się dorwał do bycia prezydentem to też chciałby, żeby piwo w złotych puszkach przynosiło mi ruchadlo leśne i żeby nikt o nic nie pytał. Teraz się tamtemu udało, kto wie, może i mi się kiedy poszczęści?
Płoszczk poleciał do Kaczynskiego, ale prezes go w wejściu przyciął: Wlodek dzwonił, że rakieta ma głowice dla jaj. O dalej
Płaszczak nie szukał
Dymisja? Jedynie kop wchodzi w grę -- a więc premier, prezydent (prezes!?). Nieomylna Jednoosobowa "Partia" zdecyduje.
Oczywiście jeszcze za to podziękuje .
Z cmoknięciem w pośladek.
Zrezygnują z prowizji, przed wyborami? No nie!
Już je zaparkowali.
Okupant to okupant I okupacyjne ma obowiązki.
Duda też nie pierdzi, pierdzieli.
Cuś zatkało.
On może, UE pozwoliła na zwiększone emisje metanu. Hej!
Ja bym przeanalizował, co na to tvpiss (ale nie mam). To by dało nam pojęcie, jaki jest stan walk frakcyjnych w pissiorstwie.
Osobiście ją wystrzelił a potem na niej leciał jak w "Dr Strangelove"
Jego dziadek, to przecież zrobił. Ten z Werhmachtu.
Dzisiaj zwalił wine na wojskowych:
"Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak wystąpił w czwartek na konferencji prasowej, odnosząc się do sprawy szczątków niezidentyfikowanego obiektu wojskowego znalezionych pod koniec kwietnia w lesie pod Bydgoszczą. Powiedział, że "właściwie uruchomiono współpracę sojuszniczą", jednak nie podjęto "wystarczających działań" przez dowódcę operacyjnego dotyczących poszukiwań."
Więcej w Onet.
Ale przeciez wojsko jemu podlega.
A nie podrzucił? Jesteś pewny? Słaba ta jego kampania, to się chlopina ima brudnych sztuczek.
W normalnym państwie - tak. W kraju, gdzie rządzi Pinokio, któremu nie przeszkadzają ministrowie robiący go w ch**a - nie.
Gadasz, on nie rządzi, on jest.
Ta, przepraszam, powinno być "rządzi" w cudzysłowach. A faktycznie Pinokio jest marionetką, na którą działacze PiS-u pissują ;-)
Po dymisji do pierdla!
nie będą musieli. sutener wszystko łyka jak młody pelikan.
Do dymisji pójdzie jakiś wiceminister o którym nikt nie słyszał.
Tusk? zapewne
Siemoniaka, Komorowskiego, Sikorskiego, Tuska (0czywiście), a powinni, wg ważności - Prezydenta RP, Błaszczaka, Neogeneralicję, Kaczyńskiego, a na końcu leśniczego od tego lasu. Przy okazji Najświętszą Pannę, Królową Polski i Zawsze Dziewicę, której to nasza kochana i obecna władza powierzyła pieczę nad Polską. Amen.
peszek, trupik, słupeczki. Dorosnij chłopie.
Może i wypadł z szafy, ale tylko w naszej bance. W TVP cisza, nie było żadnej rakiety.
Poświęcą wielińskiego jak dostaną pozew.
No, lepiej nie krajach. A potem Antoni na premiera? Ludzie nie nadążą z paszportami!
oferowali nam pomoc i sprzęt po spadnięciu rakiety w Przewodowie w listopadzie, ale odmówiliśmy
A leśli by nie wybuchła, tylko skażyła teren. Promieniowaniem radioaktywnym, skażeniem chemicznym, biologicznym?
@zemanco
1 odpowiedź - to by zginął
2 odpowiedź - nic by się nie stało
Trzeba zadać pytanie ministrowi w specyficzny sposób:
- A gdyby to pańska matka tam przechodziła konno!
Skażenie chemiczne już w Bydgoszczy mają jakieś 25 km dalej (sławne tereny po Zachemie), byłoby do kompletu. Więc czym tu się przejmować, prawda?
Istnieją procedury nakazujące zabezpieczenie terenu upadku rakiety, zebranie wszystkich szczątków(!), zbadanie gruntu pod względem skażenia etc. Tego nie dokonano. Jest to rażącą niedbałością, rażącym zaniedbaniem i lekceważeniem. Opozycja (PO-KO) powinna zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Pisowska troska o środowisko naturalne jest powszechnie znana. Co robić? Iść na manifestację 4 czerwca, zwołać nastepne, a potem glosować w wyborach. Jak należy. Pzdr.
i rżała?
Co robić ?
Wyjść na ulice , każdy z tym, co ma ciężkiego pod ręką.
I tłuc, tłuc, aż będzie spokój.
A gdyby to twoja babcia była? Zaciagacie sieć?
a skąd wiadomo czy gdzieś nie leży ładunek ( niewybuch) i któregoś dnia nie gruchnie.
Nie dowiemy co przenosiła ta rakieta. A może już mamy skażenie chemiczne, biologiczne , radioaktywne? Jeżeli walnie w nas ładunek jądrowy i będzie drugi Czarnobyl x 100 to się o tym nie dowiemy. I to jest najbardziej przerażające. Kupczą naszym życiem żeby się dorobić.