Panel podczas ostatniego Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Minister zdrowia Adam Niedzielski prosi, żeby uczestnicy powstali z miejsc, po czym uroczyście im oznajmia, że Stały Komitet Rady Ministrów przyjął właśnie projekt ustawy o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjentów. Puszy się jak paw.
Teraz zaskoczenie porażką ustawy musi być duże. Tak duże, że niecałe pół godziny po przegranym głosowaniu Polska Agencja Prasowa zamieściła depeszę zatytułowaną „Sejm ponownie opowiedział się za ustawą o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjentów". Szybko zniknęła, ale zapobiegliwi zdążyli zrobić screeny. Chwilę później niepocieszony Niedzielski umieścił na Twitterze wpis: „To smutny dzień, kiedy interes pacjenta przegrywa z interesem korporacji. Jednak biorę na siebie tą przegraną. Ja zainicjowałem projekt ustawy o jakości i ja biorę odpowiedzialność za to, żeby ostatecznie pacjent zyskał należną mu jakość. Uczynię więc wszystko, żeby ustawa wróciła".
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Jak niedojebanym trzeba być, żeby grozić odpowiedzialnością karną dla kogoś, kto zgłasza coś, co koniec końców może uratować ludziom życie?
pisiorem wystarczy być...
Co za słownictwo.
Słownictwo człowieka sfrustrowanego tym, do jakiej zapaści prowadzą polską służbę zdrowia wasi rządzący. Jeszcze kilka lat temu GIF miał w branży opinię jednej z najlepszych instytucji w Europie - może nie poziom BfArM czy MHRA, ale blisko. Teraz praca z nimi to koszmar, fachowcy odeszli, zostały miernoty, które nie radzą sobie z tradycyjnie zawikłanymi w
Przypadkiem się enter kliknął, cd: z tradycyjnie zawikłanymi i ciągle zmieniającymi się przepisami.
Moglibyśmy za to utrzymać setki szpitali i DPS-ów na poziomie czterogwiazdkowych hoteli, a na badanie specjalistyczne czekalibyśmy kilka dni.
Ale Polacy zamiast nowych szpitali wolą budować nowe rezydencje biskupów.
Mentalnie jesteśmy w średniowieczu, a działania mafii *** współpracującej z czarną mafią, powodują że opieka zdrowotna przestaje istnieć (nie dotyczy OIOM-ów dla wybranych i znajomych).
zgadzam się