Czy młodzi pojmują, że to pokolenie ich dziadków i babć będzie za nich decydować w najbliższych wyborach? Godzą się na to?
Bo niestety najmłodsi, którzy mogliby głosować (18-24 lata), znowu nie chcą iść na wybory. Był taki okres, np. w czasie wyborów prezydenckich w 2020 r., kiedy młodzi poszli do urn tak licznie jak starsi od nich. Teraz znowu ich mobilizacja jest dużo gorsza. Wedle ostatniego badania Kantar Public wśród najmłodszych wziąć udział w wyborach zamierza zaledwie 54 proc. A w grupie powyżej 65. roku życia – 74 proc.
Wszystkie komentarze
ciekawe dlaczego śpią i mają wszystko w d... ?
Bo mamunia wszystko ogarnie, sypnie groszem, pranie upierze i słoików narobi. A oni chcą się bawić, zwiedzać świat, imprezować, a praca ma sama do nich przyjść i być fajna i dobrze płatna.
Głosowanie jest nudne i dla dziadersow, a że nie mają poczucia wspólnoty, to nie czują się obywatelami, bo to dla nich abstrakcja.
Zgadz się. Słabo to pokolenie 20-30 latków rozumie realia życia. Za łatwo im Wszystko przyszło. Wiem na przykładzie własnego syna. Smutne ale prawdziwe.
Kurde, już Seneka 2 tysiące lat temu narzekał na dzisiejszą zdeprawowaną młodzież, a pewnie inni narzekali jeszcze wcześniej, tylko się ich dzieła nie zachowały. A dowcip jest taki, że ci dzisiejsi wyborcy 60+ ćwierć wieku temu byli 30+ i też głosowali na rożne AWS-y narzekając na dziadersów (tylko wówczas nie znano tego określenia) głosujących na socjal rozdawany przez SLD ;-)
myślą, że stąd wyjadą, he he
Oczywiście, że zawsze się narzeka na "tę dzisiejszą młodzież". Zawsze się mówi, że "kiedyś to były czasy".
Bo czasy i ludzie się zmieniają, a generalnie im człowiek starszy, tym bardziej nie lubi zmian.
Młodzi, którzy burzą stary porządek i budują nowy, w końcu zmieniają się w następnych starych, którzy lubią swój porządek i znów przychodzą młodzi i tak dalej...
To oczywiste, tak wygląda postęp.
Wiadomo, że w takim wieku chce się pożyć, a nie martwić się o jakieś nudne podatki, ale trochę jesteśmy teraz w czarnej dupie, więc we własnym interesie powinni się choć na chwilę zainteresować rzeczywistością.
Przy takim sukcesie edukacyjnym III RP aż trudno uwierzyć, że 30- latkowie nie chcą głosować!
Wołanie na puszczy. Wielu młodych myśli jak ty i ja i ich nie trzeba przekonywać. Trzeba przekonać tych, którzy na wybory nie chodzą, mają już dość politycznej poprawności i słuchania wiecznych dyskusji o genderze, LGBT, uchodźcach i dżejpitu. Na razie wszystko wskazuje na to, że ten elektorat zagłosuje na faszofederację.
Brawo ty
Żeby wyjechać, trzeba coś umieć. A tego Polska edu nie zapewnia
Młodzi robią sobie ze wszystkiego bekę i nie traktują twoich gróźb poważnie
Zabiorą paszporty
Wyjdą z UE
polski nieuk nie wie, że jest nieukiem. Jak wyjedzie, to się dowie. Ale jest szansa, że jak nie pójdzie na wybory, po których faszyści wyprowadzą Polskę z Unii, to wyjedzie do babci na wieś, kury szcz... prowadzać, że sparafrazuję klasyka.
młodzi ludzie nie mają pojęcia o polityce
jedyne co ich ruszyło, to zakaz aborcji i prześladowanie LGBT
w dzień wybuchu wojny w Ukrainie na manifestacji przeciw ruskim - w moim mieści - nie było nikogo młodego
potem jedyni młodzi, którzy przychodzili pokazać solidarność z Ukrainą na manifestacjach, to byli młodzi Ukraińcy
co to jest praworządność i rzetelna praca nie wiedzą
uczniowie najbardziej znanego w moim mieście liceum nawet nie słyszeli o śmierci Mikołaja Filiksa
Wszystko to prawda, ale -litosci- spod, a nie z pod!
Mam tak samo i także wkurza mnie postawa młodych. Sami nie wiedzą co sobie szykują. Tak bardzo nosy wsadzili w smarfony, że im rzeczywistość umyka.
Ale nie jest tak łatwo wszystko rzucić i wyjechać za granicę na lata.
Prościej iść na wybory i trochę przyjrzeć się programom partii.
Tyle miliardów ile zmarnował pis przez nieudolność, głupotę i złodziejstwo oraz pazerność powinno im dać do myślenia.
Mlodzi lepiej zeby nie szli bobwybiora konfe. Ktos ich tam dobrze programuje na internecie, jakis ruski spindoktor, a ze to malolaty bez doswiadczenia to lykaja wszystko jak mlode pelikany. Oni ufaja bardziej necikowi niz rodzinie.
Młodzi faceci zidiocieli ?
Może raczej: wynieśli z domu wzorzec męskości typu: po pracy liga mistrzów I zimne piwo podane " głowie rodziny" przez żonę razem z obiadem...a teraz spotykają swoje rówieśniczki które chcą partnera: w życiu, w kuchni, w sprzątaniu domu...I w sypialni, dla którego w seksie ważna jest nie tylko jego " przyjemność". Ich ojcowie nie mieli takich " problemów " a więc wybierają konfederację z jej programem: powrót do przeszłości, czyli " umiarkowane" bicie dzieci, żadnych " szkodliwych" ideologi z Zachodu typu feminizm, gender, LGBT...
Każda kobieta która myśli o rodzinie i bezpieczeństwie w przyszłości a której facet chce głosować na partię która chce wyprowadzić Polskę z UE powinna dostrzec gigantyczną rozbieżność interesów i wykopać takiego kolesia za drzwi
To nie jest wcale inaczej. To jest właśnie to.
Nie, po prostu tacy są.
przykre
kobiety nie oddawajcie władzy swoim mężom. Macie takie same prawa. Happy wife happy life.
tak
Nie. Jest to skutek lat neoliberalizmu gospodarczego, likwidacji funkcji państwa, usług społecznych, solidarnosci społecznej.
Młodzi mężczyźni wiedzą, że mogą liczyć tylko na siebie a mają tyle sił, że wierzą, że dadzą radę. I nie chcą, by ktoś im zabierał to niewiele co udaje im się zdobyć.
powiedzmy po imieniu: incele
Niektórzy młodzi lepiej niech może zostaną w domu i odpoczywają bo są zmentzeni.
Nie potrafiłabym przewidzieć na jaką partię by zagłosowali jakby poszli na wybory.
na taka, ktora zapewni im dostatek bez wytezonej pracy - przeciez influencerki tak maja, aktorzy w serialach rowniez - wezmy np. "M jak milosc" - tam w scenariuszu sami milionerzy sa, a pracuja np. jak jeden z Mroczkow w serwisie rowerowym (!)
To właśnie jest przerażające: że wciąż chrzczą dzieci i posyłają je na religię.
W sedno.
Bardzo dobry tekst,w samo sedno.
Niestety tak właśnie żyją sobie w bańce szczęścia stworzonej przez dziadków czy rodziców.
,,Ciężkie czasy tworzą twardych ludzi, Twardzi ludzie tworzą dobre czasy, Dobre czasy tworzą słabych ludzi, Słabi ludzie tworzą ciężkie czasy''
G. Michael Hopf ,,The End"
Dramat
Bierność jest źródłem władzy autokratów. Idealizm zaś to impotencja. Proszę ich tego nauczyć.
Sam kiedyś byłem młody i niewiele w tym czasie interesowałem się polityką. Może to taki etap w życiu, że polityka jest na dalszym miejscu?
W tym roku moje dzieci , z racji wieku, wezmą poraz pierwszy udział w głosowaniu wyborczym. Wezmą, ponieważ ich do tego namawiam i przekonuję. Dlatego zachęcam wszystkich odpowiedzialnych, którzy mają w swoim środowisku młodzież, do tego samego. Uważam to za nasz obowiązek: namówić młodzież.
Zagłosujemy rodzinnie, na jedną listę opozycyjną lub na najsilniejsze ugrupowanie opozycyjne.
Tragedia.
No no, nie tak powinno być. Niech kazdy głosuje jak sam uważa a nie „rodzinnie”
Domyślam się, że katol nagminnie uczęszczający na prezentacje garnków i przedłużającej życie pościeli z wielbłądziej sierści. Przekonany o nieomylności z racji wieku. Co prawda telefonu z ekranem dotykowym nie opanował, podobnie jak komputera, ale tv info umie włączyć. Co prawda niektórzy w wieku 60+ wciąż projektują systemy komputerowe...
Znacznie większą krzywdę zrobiliby sobie jednak młodzi sami, gdyby tak wszyscy poszli na wybory. Jeśli ktoś ma wątpliwości, jak działa głosująca (czyli ta aktywniejsza, bardziej zorientowana, niewielka jej część) niech popatrzy na exit poll po I turze prezydenckich '20. 4 kandydatów z niemal równym poparciem ok. 20%. Przypomnę: Trzaskowski, Hołownia, Duda i oczywiście Bosak.
Gdyby dziś poszli też ci głupsi, byłoby jeszcze weselej.
Bowiem w Polsce dnia dzisiejszego jest kilka tysięcy młodych ludzi dojrzałych, ciekawych świata, ze sporą wiedzą i doświadczeniem. Reszta to magma bez pomyślunku, za to z emocjami. Podatna na znacznie głupszą propagandę, niż emeryci. Nawet takiego Mentzena, z umiejętnościami na poziomie kołka. Przebierający nogami, żeby wsadzić paluchy w ogień. Bo w przeciwieństwie do reszty jeszcze się nie poparzyli, a za głupi, żeby przewidywać, jak reszta zresztą.
Sorry, też mi przykro.
Trzeżwo!
Parzenie paluchów wkładanych w ogień jest immanentną cechą młodości ( kto się w tym okresie życia bodaj raz nie poparzył, niech podniesie palucha) tyle że akurat teraz to skutki głupiego wyboru spadną nam wszystkim na głowy. I nie będzie odwrotu.
Niestetyż cały naród nie za mądry. Historycznie udowodnione. Teraz np zamiast maszerować przeciwko szkodnikom maszeruje przeciwko faktom z przeszłości.
Opozycja nic nie wskaże, choćby chciała, bo działa statystyka. I wszyscy od lat wiedzieli, że tak zadziała. Starszych wyborców jest po prostu więcej, więc także opozycja stara się głownie ich pozyskać. Na dłuższą metę ta zabawa skończy się bankructwem państwa, bo nie ma takiej kasy która by wystarczająco przekupiła ten starszy elektorat socjalny; gorzej, tej kasy jest coraz mniej bo pracujący na ten socjal młodzi głosują nogami zanim im Moskwa zabierze paszporty.
Jesteśmy jak niedorozwinięty naród, nieświadomy i bezmyślny.
Każdy próbuje szukać winy u innych, byle nie u siebie, a przecież
wszyscy byliśmy mniej lub więcej wychowywani przez dziadków
i to głównie w nich należy się doszukiwać naszego całkowitego
braku zainteresowania sprawami społecznymi. Żyjemy tylko dla
siebie samych, zaś inni są nam całkowicie obojętni, a wręcz innym
życzymy aby im się wiodło dużo gorzej od nam. Od władzy żądamy
tylko aby za nas myślała i dała nam w miarę żyć, to wszystko !
Sami decydujemy za nasze dzieci i nie pozwalamy im podejmować
żadnych decyzji, nawet ich dotyczących, bo są za głupie i młode.
Więc jak mogą się one pchać przed babcie i dziadków, nie wspominając
o ich rodzicach, skoro je tłamszono w ich bezsile i marazmie strachu.
Całe stulecia odbieraliśmy młodym możliwości ich rozkwitu bo
tradycja nakazywała słuchać starszych nawet kiedy byli prostakami
i powstrzymywali rozwój młodych. To mamy i w dniu dzisiejszym
bo babcie i dziadkowie nie chcą oddać swej dominacji w rodzinie.
To też decyduje o wyborach władzy, bo im najbardziej zależy na
dostawaniu czegoś i jak najdłużej za darmo, bo nie są nawet tego
świadomi że spłacanie wszystkich ich zadłużeń przekazują na swych
wnuków i prawnuków, co im absolutnie nie przeszkadza i nie boli.
Taka to jest i ich bezwiedna wielka miłość i troska o potomków,
a że zakłamana i obłudna tego też nie wiedzą.
Maszerujmy śpiewając pieśni kościelne i wymachując sztandarami z NMP i JPII w kierunku otwartego grobu - a tam robactwo nas zje !
Więc nie zwalajcie wszystkiego na emerytów
Pamiętamy, że było to 18,8% uprawnionych do glosowania?
Czyli jedna piąta wpędziła rozwijający się kraj w zapaść cywilizacyjną. Brak podkreślania tego absurdu silnie przekłada się na narastające poczucie fatalizmu. Nie poddawajmy się. Nas jest ciągle więcej!
Wybory 2015 roku to był finał trwającej 12 lat kampanii.
Zapaść cywilizacyjną spowodowali nie starzy, tylko ci, co łyknęli "bo nie ma na kogo". To była przemyślana strategia PiS. Sami sobie młodzi to załatwili. Ja pamiętam, jak 92-letnia ciotka nas prosiła o dowiezienie na głosowanie, żeby nie dopuścić do zwycięstwa Dudy. A młodzi olali. Mają, czego chcieli.
Ale przecie nadal jest!
Serio? A jeżeli nawet, to którego narodu?