Trybunał Konstytucyjny pytany przez OKO.press, czy sędzia Piotrowicz złożył wyjaśnienia przed rzecznikiem dyscyplinarnym, pisze: „informujemy, że wyjaśnienia i komentarze, w tym ustosunkowywanie się lub weryfikacja informacji medialnych przytoczonych przez wnioskodawcę, nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej".
Na pytania zadane w tej samej sprawie przez "Wyborczą" biuro prasowe TK w ogóle nie odpisało. Według naszych źródeł Stanisław Piotrowicz po publikacji "Wyborczej" nie został nawet poproszony o złożenie wyjaśnień. TK poprzestaje na jego odpowiedzi, że jest ofiarą „pomówień i insynuacji".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To komunistyczny aparatczyk i oszust
W dodatku jak widac wyjatkowo honorowy, uczciwy i z odwaga osobista.
racja i bez prawa laski i bez terapii
Pietrak jest tylko marnym estradowcem . Nie podejmuje zadnych decyzji
racja ,chodzilo o to ze padalce i ,kameleony maja sie dobrze w kazdym systemie ,mozna okreslic takie dupowkrety
Kościelna wtyczka już o to zadba, żeby PiS rządził do 2050 roku.
Ciągle powtarzasz te kłamstwa.
Bredzisz, nie wstyd ci?
To podle i bezczelne...
Napisz prawdę o jednej liście.