Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Wszystkie komentarze
Te słowa i pojęcią są znane w fizyce i technice. Nie ma słowa MAGNITUDA ! Jest w angielskim magnitude, no ale to w angielskim.
Czy dziennikarze muszą gęgać, zamiast mówić po polsku?
Wstyd, pszę państwa, wstyd.
"Iż Polacy nie gęsi, ...."
Za wikipedią:
Magnituda (łac. magnitudo "wielkość" od magnus[1], ang. moment magnitude scale (skrót MMS; MW lub M)) – liczbowa miara wielkości trzęsienia ziemi, oparta na wielkości tzw. momentu sejsmicznego[2]. Pierwszą wersję opracował w 1935 r. Ch.F. Richter do sklasyfikowania lokalnych wstrząsów kalifornijskich[3]. Opracowana przez niego „skala magnitud” została później nazwana skalą Richtera.
Poza tym przed "lub" ani "zamiast" nie stawia się przecinka Panie językoznawco.