Szef MON podpisał aneks do umowy z 2020 roku i - jak stwierdził - te ostatnie lata sprawiły, że karabinki polskiej produkcji sprawdziły się. - Cieszą się uznaniem żołnierzy polskich, a nawet ukraińskich. Mimo że produkt był atakowany, sprawdził się w boju - podkreślił.
Do Ukrainy przekazano przynajmniej 10 tys. karabinków Grot.
Prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek stwierdził, że ważnym jest, że konstruktorzy zwracali uwagę na sugestię ekspertów oraz samych użytkowników - żołnierzy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Karabin wyborowy, korzystający z amunicji .50 BMG, ma zasięg do 2 km. Jaki zasięg może mieć karabin korzystający z amunicji 5,56? W porównaniu z 12,7 BMG? Błaszczak ma pojęcie o Broni. Tej, która skończyła już 15 lat. Ot co.
MSBS w wersji wyborowej strzela poxiskiem 7,62x51 NATO. Ty nie masz pojęcia.
Grot jest produkowany również w wersji na kaliber 7,62 NATO, i jak się go odpowiednio przystosuje, to jak najbardziej może służyć jako broń precyzyjna. Nabój .50 BMG nadaje się do karabinów maszynowych montowanych w pojazdach i dawniej w samolotach, używa się go do niszczenia słabiej opancerzonych pojazdów i tym podobnych rzeczy. Karabiny powtarzalne i samopowtarzalne na ten nabój powstały niejako przy okazji (Barrett M82 i takie tam) i zdecydowanie nie są używane do precyzyjnego strzelania na wielkie odległości.
"Ty nie masz pojęcia"! Odpowiedź w stylu i na poziomie zlewa. Mogłeś tez napisać - "jesteś gupi." No nie?
Dziękuję za odpowiedź i rzeczową informację. Nie dysponuję więdzą na ten temat, jak większość cywili. Poznałem jednak strzelca wyborowego z niemieckiej armii i on mi opowiadał o kalibrze 12,7 x 99 BMG w karabinach wyborowych i o tym, że używano to w Afganistanie. Ciekawy temat, jak dla człowieka, u którego pozostało chłopięce zafascynowanie bronią i wspomnienia "zabaw" z tymi pozostałościami po wojenniej zawierusze.Pzdr.
www.youtube.com/watch?v=YAneTFiz5WU
www.youtube.com/watch?v=oCmLg-YrnFM
Ale dla policyjnych "snajperów" w sam raz.
Chyba nie masz pojęcia o czym przeczytałeś bo byś nie pisał takich głupot. Wpisz w swoją przeglądarkę hasło Grot i poczytaj.
Bo dla Błaszczaka słowo -"Wyborowa" jest polską marką.
Coś mi się tu nie klei w pojęciu - "karabin wyborowy". Kaliber 5.56? Na większe odległości może być on "wybornym", a nie "wyborowym". Czyż nie?
Wiki podaje zasieg (skuteczny) tego Grota - 500 m. O ile zwiększą ten zasięg w wersji "wyborowej"? Przy amunicji 5,56X 45mm? Jak się to ma do amunicji 12,7x99mm? Prawdziwych karabinów wyborowych? Tej mającej zasięg dwóch kilometrów?
Mylisz pojęcia. Karabin wyborowy a karabin snajperski to dwie kompletnie rózne rzeczy.
Wyborowy ma celny zasięg do kilkuset metrów, policyjny nawet poniżej 100 metrów. Snajper strzela nawet ponad 2000 metrów.
W drużynie piechoty przydaje się jeden lub dwóch żołnierzy dysponujących bronią o zwiększonej celności. Działając w ramach drużyny prowadzą oni ogień do trudniejszych i odleglejszych celów.
Ponieważ ci żołnierze są jednocześnie zwykłymi członkami drużyny, wykonującymi takie same zadania jak reszta to ich broń nie może zbytnio odbiegać od wyposażenia tamtych. Dlatego na bazie podstawowego karabinka piechoty projektuje się wersje wyborowe, na przykład istnieje taka wersja dla M16 lub niemieckiego G36. Łatwo taką wersję odróżnić po dłuższej lufie i bardziej zajebistym celowniku.
TomiK
Dzięki za informację. Pzdr.
W siłach zbrojnych USA goście działający w ramach drużyny i używający tych celniejszych wersji karabinków nazywani są „marksman”, natomiast miano „sniper” noszą żołnierze, którzy działają niezależnie lub w dwuosobowym zespole z partnerem nazywanym „spotter”, i dysponujących tymi długachnymi, kosmicznie wyglądającymi, specjalistycznymi karabinami. To o nich robi się filmy, które spopularyzowały pojęcie „snajper”. Dodam, że masz rację myśląc, że czasem używają oni wielkokalibrowych karabinów takich jak słynny „Barrett” o kalibrze pół cala, czyli 12,7 mm. Są to karabiny przeciwsprzętowe, czyli do likwidacji nieopancerzonych pojazdów itd, ale oczywiście można nimi strzelać do ludzi. Znam historyjkę o likwidacji serbskiego snajpera, który krył się na dachu za kominem, a zdradziło go ciepło jego ciała (to było w nocy). Użyto właśnie karabinu przeciwsprzętowego, strzelając w komin, za którym krył się cel. W „Call of Duty 3” była misja, w której trzeba było załatwić „Barretem” jakiegoś lokalnego bandziora. No i oczywiście któż mógłby zapomnieć jak w „Tremors 2” Michael Gross załatwia „Barrettem” shriekera przy okazji wywalając dziury w kilku ścianach oraz przestrzeliwując silnik w samochodzie, który miał służyć do ucieczki.
TomiK
Mam mieszane uczucia. Tyle facynującej wiedzy, zdarzeń, tak ciekawe zagadnienie, a za tym wszystkim śmierć się kryje. Broń, do zabijania służąca, jest jednocześnie źródłem postępu technicznego. Dzięki za wpis. Pzdr.
Jebać[błąd systemu]pis!